Dla trenera Grzegorza Bednarczyka zwycięstwo 2:1 z Borowiakiem Czersk było trzecim zwycięstwem z rzędu. W czterech meczach drużyna pod wodzą nowego szkoleniowca zdobyła już 9 punktów. Tak grę w Czersku skomentował nasz szkoleniowiec:

- Spodziewaliśmy się, że będzie to trudny przeciwnik i Borowiak pokazał to na boisku gdzie miał optyczną przewagę i rozgrywał ta piłkę i my na to byliśmy przygotowani. Staraliśmy sobie stwarzać sytuacje z szybkich ataków i po to takich akcjach stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji do przerwy strzelając dwie bramki. W drugiej połowie ten mecz troszkę się wyrównał, obie drużyny starały utrzymać się przy piłce. Myślę, że mieliśmy wiele dogodnych sytuacji grając komfortowo z przewagą dwóch bramek z kontrataku. Powinniśmy w sumie jeszcze jedną bramkę strzelić i wtedy ten mecz by się zamknął. A tak niebezpieczny wynik 2:0 i gdy wydawało się, że było już po meczu tracimy bramkę po ładnym strzale zawodnika z Czerska i była niepotrzebna nerwówka. Zdołaliśmy to wytrzymać i cieszymy się ze zwycięstwa.