Co to był za mecz! W 25. kolejce IV ligi drużyna Pogoni po niezwykle twardym spotkaniu pokonała na wyjeździe czwartą drużynę ligi Spartę Sycewice. 

25. kolejka IV ligi, 5 kwietnia 2023, godz. 18

Sparta Sycewice – Pogoń Lębork 1:3

bramki: 0:1 Dawid Patelczyk (’25), 0:2 Michał Kowalkowski (’66), 1:2 Michał Pietrykowski (’77), 1:3 Damian Formela (‘90+3)

Sparta: Kaniowski – Cudziło, Michalak, Bobrowski, Skierka, Miecznikowski (’71 Kiełczykowski), Marcel Pietrykowski, Dawid (’71 Kowalik), Budziński (’71 Marciszewicz), Kosiński (’71 Michał Pietrykowski), Adkonis (’55 Brszcz)

Pogoń: Pogoń: Kolke – Kowalczyk, Romanek, Patelczyk, Wiśniewski, Siłkowski, Kowalkowski (’85 Syrnyk), Kwaśnik (’90 Pawlik), Stenka (’76 Ronowski), Leszkiewicz (’76 Klecha), Wojda (’61 Formela)

żółte kartki: Michalak (dwie), Cudziło, Pietrykowski – Wojda, Siłkowski, Stenka

czerwone kartki: Kiełczykowski – Wiśniewski

Świetnie znający realia słupskiej i podsłupskiej piłki trener Grzegorz Bendarczyk postanowił nie zmieniać zwycięskiego składu z meczu Chojniczanką co okazało się dobrą decyzją.

Mecz z animuszem rozpoczęli gospodarze wypracowując kilka dogodnych sytuacji w pierwszych 20 minutach gry. Wszystko zmieniło się w 23 minucie gdy po faulu na Kwaśniku w pobliżu pola karnego Sparty do piłki podszedł Dawid Patelczyk, który pięknym uderzeniem zdobył bramkę na 1:0. Chwilę później sytuację bramkową wypracował Wojda, lecz jego strzał i kolejny Kowalkowskiego został zablokowany przez obrońcę Sparty.    

36 minuta to brutalny faul na Damianie Wojdzie. Nasz napastnik długo zbierał się po nim na boisku a sędzia ukarał sprawcę Michała Michalaka drugą w tym meczu żółtą kartką wykluczającą go z gry. Przed gwizdkiem na przerwę skutecznie o piłkę w polu karnym Sparty powalczył Jakub Leszkiewicz, późniejszy strzał Wojdy został jednak zablokowany.

W 57 minucie bliski strzelenia gola był Franek Stenka minimalnie mijając się z piłką po dograniu z boku przez Leszkiewicza. Młody pomocnik Pogoni bliski był gola także z podania Kwaśnika, piłka jednak minęła blisko słupek.

Na 2:0 podwyższył w 66 minucie kapitan Michał Kowalkowski. Jego mocne uderzenie z 22 metrów było ozdobą tego trudnego spotkania. Na 7 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Sparta łapie kontakt za sprawą gola Michała Pietrykowskiego. Chwilę później na boisku pojawia się Michał Syrnyk, który dobrze odnalazł się w tym twardym i momentami brutalnym spotkaniu strzelając nawet raz tuż obok bramki.

W doliczonym czasie gry odsłonięta Sparta traci trzecią bramkę za sprawą Damiana Formeli. Ostatnie sekundy gry były bardzo nerwowe. Mocno poturbowany i uderzony łokciem w plecy w walce o piłkę został Marcin Wiśniewski. Faul ten wywołał spięcie wśród zawodników obydwu drużyn. Za uderzenie dłonią w głowę zawodnika Pogoni zawodnik Sparty otrzymuje czerwoną kartkę. Taki sam kartonik ogląda także zdenerwowany Marcin Wiśniewski. Najważniejsze są jednak punkty. 3 pojechały do Lęborka!  

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Bednarczyk, trener Pogoni: - Na pewno jestem zadowolony z wyniku jaki uzyskaliśmy i nie był on łatwy do osiągnięcia. Trzeba zaznaczyć, że na początku meczu to Sparta miała wiele wyśmienitych okazji na strzelenie goli i mieliśmy szczęście, że piłka nie trafiała do siatki. Oczywiście temu szczęściu trzeba pomóc, trzeba walczyć, wybić piłkę, zablokować i w tych sytuacjach się sprawdziliśmy. Z upływem czasu coraz lepiej rozgrywaliśmy piłkę. Sparta słynie z kontrataków i nas nimi nękała. Po stałym fragmencie gry zdobyliśmy gola, później czerwona kartka dla gospodarzy co nam pomogło lepiej rozgrywać  utrzymywać się przy piłce. Mecz był ostry, za ostry, tych kartek było zbyt dużo. Potem bramka na 2:0 i w końcówce niepotrzebnie pozwoliliśmy Sparcie na strzelenie gola i nerwówkę. W samej końcówce udało nam się strzelić na 3:1 i zamiast się cieszyć wdajemy się w dyskusję, rękoczyny, czerwona kartka, to było niepotrzebne.  

Marcin Rusakiewicz, trener Sparty: - Do 20 minuty stworzyliśmy sobie pięć super dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, szkoda że nic nie wpadło do sieci. Pogoń bramkę zdobyła po ładnym rzucie wolnym i to zaważyło, że musieliśmy się odkryć, mocniej zaatakować. Graliśmy praktycznie cały mecz w dziesiątkę i walczyliśmy tak do samego końca. Tu brawa dla moich chłopców, że nie odpuścili grając w dziesięciu. Potem doprowadziliśmy do sytuacji na 2:1 i to byłby wynik taki sprawiedliwy. Trzecia bramka dla Pogoni była efektem naszego odkrycia się. Gratulacje dla Pogoni bo walczą o utrzymanie, my jesteśmy o wiele bezpieczniejsi. Mimo tego będziemy walczyli do końca by zająć jak najwyższe miejsce w 4 lidze.    

Galeria zdjęć z meczu: Sparta Sycewice - Pogoń Lębork