W niezbyt dorych nastrojach wrócili z Mrzezina zawodnicy Pogoni. Oprócz wyraźnie mniejszej szybkości graczy Pogoni w pierwszej połowie podarowali oni gospodarzom trzy bramki, determinujące końcowy wynik. Kolejno po prostych błędach Władyki, Trawińskiego i pechowo podającego do bramkarza Sulimy Start pierwszą połowę kończy prowadzeniem 3:0. Druga połowa wyglądała podobnie przerwana pięknym strzałem Kijka z woleja po lewostornnym podaniu. W naszej drużynie brakowało świeżości, a napastnicy Startu łatwo ubiegali naszych obrońców. W ostatnim tygodniu trener Andrzej Małecki zapowiedział zwolenienie treningowego tempa w celu nabrania sił i szybkości przed pierwszym meczem ligowym 10 sierpnia z Brdą Przechlewo.