Sparing, 2 sierpnia 2008r., Stadion Miejski w Lęborku

Pogoń Lębork - Orkan Rumia 1:2 (0:0)

  • Bramki:
    0:1 Rafał Siemaszko (52)
    1:1 Łukasz Kołodziejski (66)
    1:2 Rafał Siemaszko (85)

POGOŃ: Tomaszewicz, Mądrzak, Górski, Tkaczenko, Kołucki, Kijek, Iwosa (21 Kołodziejski), Piotrowski (85 Witkowski), Kurdziel, Sulima, Mielewczyk (85 Stawikowski)

ORKAN: Duda - Butowski, Dampc, Freiberg, Skwiercz, Cirkowski, Hoffman, Prokopów, D.Hebel, Fera, Karnat oraz Ferra, Gronowski, Dubicki, Broner, Kłos, Siemaszko

 
Na tydzień przed inauguracją sezonu w IV lidze Pogoń sprawdziła formę w konfrontacji z Orkanem Rumia, przegrywając ostatecznie z trzecioligowcami różnicą jednej bramki, choć do 85 minuty utrzymywał się remis. Po wysokiej środowej porażce ze Startem Mrzezino lęborczanie przystąpili do meczu z Orkanem bardziej zdeterminowani i tak sobie, jak i kibicom poprawili nastroje przed ligową konfrontacją z Brdą Przechlewo.

W ostatniej grze kontrolnej zabrakło dwóch podstawowych obrońców w osobach Patryka Małeckiego i Daniela Malka. Autorem jedynej bramki dla Pogoni był Łukasz Kołodziejski, który wprawdzie uderzył zza pola karnego, jednak bramkarz Orkana Wiesław Ferra popełnił błąd i piłka znalazła się w siatce. W składzie gospodarzy wystąpił Radosław Piotrowski z Chrobrego Chabrowo, bliski ponownej gry w barwach LKS, co jest z pewnością dobrą wiadomością. Jest jednak i zła. Goście, mimo, że spotkanie miało charakter kontrolny, często uciekali się do brutalnej gry, czego ofiarą został Eliasz Iwosa, któremu założono opatrunek gipsowy i na boisku ponownie pojawi się prawdopodobnie za miesiąc.

 {jgquote}Jarosław Kotas, trener Orkana, powiedział po meczu:

 „W tym meczu chciałem uzyskać odpowiedź, kto będzie trzecim młodzieżowcem w lidze obok Skwiercza i Prokopowa i będzie nim prawdopodobnie Butowski. Nie zagrał dziś Ireneusz Malinowski. W bramce postawię zapewne na Adama Dudę, także z tego powodu, co dziś zobaczyłem. W Łukasza Kłosa zawsze wierzyłem, choć wciąż za dużo gra pod siebie, zbyt indywidualnie, nawet dziś, kiedy ograł kilku rywali nie dograł piłki.

Pogoń ma dobrego trenera, który poustawiał taktycznie zespół, grając z kontrataku. W składzie jest kilku doświadczonych zawodników, którzy wiedzą, o co chodzi. Dziś zabrakło braci Małeckich, a jak oni dojdą, to powinno wystarczyć w IV lidze." {/jgquote}