Sparing, 9 lutego 2013r. godz. 19, stadion NSR w Gdyni
KP Gdynia - Pogoń Lębork 1:3 (1:1)
Bramki: Kalamaszek (45), Bach (65), Stankiewicz (73)
Pogoń (1 połowa): Skrzypczak - Kijek, Kozakiewicz, Sadurski, Haraszczuk, Kalamaszek, Kowalski, Krajnik, Kołodziejski, Miasnikow, Ilanz (Markowski)
(2 połowa): Czekirda - Bach, Jasiński, Kozakiewicz (Sadurski), Żmudzki B., Witkowski, Morawski, Stankiewicz, Markowski, Żmudzki J., Ilanz
Nie jak planowano z juniorami starszymi Arki Gdynia, której choroba wirusowa przetrzebiła skład, ale z B-klasową drużyną KP Gdynia swój pierwszy zimowy sparing rozegrała drużyna seniorów Pogoni.
W kadrze lęborczan znalazł się Kacper Markowski (Cartusia), który od niedawna trenuje ponownie w Pogonią. Mecz w Gdyni był pierwszym spotkaniem z cyklu gier kontrolnych. Ostatnie tygodnie zespół spędził głównie na siłowni i bieganiu, kontaktu z piłką było mało i było to czasem widać na boisku. Pierwszą bramkę zdobyli w 30 minucie gospodarze, tuż przed przerwą wyrównał Kalamaszek.
Trener Sobiesław Przybylski zadowolony jest z braku kontuzji podczas gry. – To był pierwszy sparing, po 2 tygodniach ciężkiej pracy. Zespół podzielony praktycznie na dwie „jedenastki”, brakowało na pewno dokładności, zgrania. Cieszy, że udało sie zagrać, bez kontuzji, jest dużo materiału poglądowego.
Przed zespołem teraz tydzień ciężkiej pracy podczas obozu dochodzeniowego w Lęborku, podczas którego drużyna trenować będzie 2 razy dziennie.
KP Gdynia - Pogoń Lębork 1:3 (1:1)
Bramki: Kalamaszek (45), Bach (65), Stankiewicz (73)
Pogoń (1 połowa): Skrzypczak - Kijek, Kozakiewicz, Sadurski, Haraszczuk, Kalamaszek, Kowalski, Krajnik, Kołodziejski, Miasnikow, Ilanz (Markowski)
(2 połowa): Czekirda - Bach, Jasiński, Kozakiewicz (Sadurski), Żmudzki B., Witkowski, Morawski, Stankiewicz, Markowski, Żmudzki J., Ilanz
Nie jak planowano z juniorami starszymi Arki Gdynia, której choroba wirusowa przetrzebiła skład, ale z B-klasową drużyną KP Gdynia swój pierwszy zimowy sparing rozegrała drużyna seniorów Pogoni.
W kadrze lęborczan znalazł się Kacper Markowski (Cartusia), który od niedawna trenuje ponownie w Pogonią. Mecz w Gdyni był pierwszym spotkaniem z cyklu gier kontrolnych. Ostatnie tygodnie zespół spędził głównie na siłowni i bieganiu, kontaktu z piłką było mało i było to czasem widać na boisku. Pierwszą bramkę zdobyli w 30 minucie gospodarze, tuż przed przerwą wyrównał Kalamaszek.
Trener Sobiesław Przybylski zadowolony jest z braku kontuzji podczas gry. – To był pierwszy sparing, po 2 tygodniach ciężkiej pracy. Zespół podzielony praktycznie na dwie „jedenastki”, brakowało na pewno dokładności, zgrania. Cieszy, że udało sie zagrać, bez kontuzji, jest dużo materiału poglądowego.
Przed zespołem teraz tydzień ciężkiej pracy podczas obozu dochodzeniowego w Lęborku, podczas którego drużyna trenować będzie 2 razy dziennie.