Sparing, 25 stycznia 2014r. godz. 13
Pogoń Lębork – Lechia II Gdańsk 6:1 (1:0)
bramki: 1:0 Stankiewicz (’31), 1:1 Symuczyński (’47), 2:1 Waczkowski (’67), 3:1 Ilanz (’69), 4:1 Ilanz (’79), 5:1 Ilanz (’87), 6:1 Waczkowski (’89)
Pogoń: Czekirda – Bach, Jasiński, Łapigrowski, B. Żmudzki, Stankiewicz (’46 Waczkowski), Morawski, Sychowski (75’ Miszkiewicz), Byczkowski (70’ J. Żmudzki), Włodarczewski, Ilanz
Lechia II: Małkowski (65’ Raniowski) – Iwanowski, Bejrowski (46’ Bobowski), Jaroszek, Kaszuba, Żmijewski, Smuczyński, Czychowski (46’ Wiśniewski), Gorczyca (46’ Zieliński), Przybylski, Duda
Przy mroźnej i słonecznej pogodzie sparing z rezerwami Lechii. Gdy pierwsza kadra Lechii wygrzewa się i trenuje w Turcji, jej rezerwy zawitały klubowym autobusem do Lęborka, by przy minus 9 stopniach rozegrać mecz z Pogonią. W składzie gości zobaczyliśmy kilku zawodników z doświadczeniem ekstraklasowym. Mowa tu o bramkarzu Sebastianie Małkowskim czy napastniku Adamie Dudzie.
Wynik otworzył w 31 minucie Mateusz Stankiewicz, dobijający strzał testowanego w Pogoni Pawła Włodarczewskiego (Orkan Rumia, Kotwica Kołobrzeg). Goście wyrównali w 47 minucie za sprawą Smuczyńskiego, który z głowy poprawił strzał w poprzeczkę Przybylskiego. Kolejne minuty to coraz większa przewaga Pogonistów. Warto zwrócić uwagę, że lęborczan to początek zimowych przygotowań. Lechia z kolei jest po bardzo ciężkim okresie treningowym i było to widać na boisku. W 67 minucie Waczkowski wyprowadził Pogoń na prowadzenie, chwilę później wynik podwyższył Ilanz. 79 minuta to kolejny gol dla Pogoni. Rzut rożny wykonywał Jakub Żmudzki, a piłkę do siatki skierował Ilanz. 10 minut później znowu ta dwójka kończy współpracę golem. Wynik na 6:1 ustala w 89 minucie Waczkowski.
- Cieszę się, że udało nam się rozegrać dwa sparingi, a każdy zawodników pograł po 90 minut. Od razu po meczu z Lechią powiedziałem w szatni byśmy twardo stąpali ziemi, bo to początek przygotowań. Wszystko to co potrafimy zweryfikuje liga, ona jest dla nas najważniejsza - powiedział po meczu trener Pogoni Sobiesław Przybylski.
Pogoń Lębork – Lechia II Gdańsk 6:1 (1:0)
bramki: 1:0 Stankiewicz (’31), 1:1 Symuczyński (’47), 2:1 Waczkowski (’67), 3:1 Ilanz (’69), 4:1 Ilanz (’79), 5:1 Ilanz (’87), 6:1 Waczkowski (’89)
Pogoń: Czekirda – Bach, Jasiński, Łapigrowski, B. Żmudzki, Stankiewicz (’46 Waczkowski), Morawski, Sychowski (75’ Miszkiewicz), Byczkowski (70’ J. Żmudzki), Włodarczewski, Ilanz
Lechia II: Małkowski (65’ Raniowski) – Iwanowski, Bejrowski (46’ Bobowski), Jaroszek, Kaszuba, Żmijewski, Smuczyński, Czychowski (46’ Wiśniewski), Gorczyca (46’ Zieliński), Przybylski, Duda
Przy mroźnej i słonecznej pogodzie sparing z rezerwami Lechii. Gdy pierwsza kadra Lechii wygrzewa się i trenuje w Turcji, jej rezerwy zawitały klubowym autobusem do Lęborka, by przy minus 9 stopniach rozegrać mecz z Pogonią. W składzie gości zobaczyliśmy kilku zawodników z doświadczeniem ekstraklasowym. Mowa tu o bramkarzu Sebastianie Małkowskim czy napastniku Adamie Dudzie.
Wynik otworzył w 31 minucie Mateusz Stankiewicz, dobijający strzał testowanego w Pogoni Pawła Włodarczewskiego (Orkan Rumia, Kotwica Kołobrzeg). Goście wyrównali w 47 minucie za sprawą Smuczyńskiego, który z głowy poprawił strzał w poprzeczkę Przybylskiego. Kolejne minuty to coraz większa przewaga Pogonistów. Warto zwrócić uwagę, że lęborczan to początek zimowych przygotowań. Lechia z kolei jest po bardzo ciężkim okresie treningowym i było to widać na boisku. W 67 minucie Waczkowski wyprowadził Pogoń na prowadzenie, chwilę później wynik podwyższył Ilanz. 79 minuta to kolejny gol dla Pogoni. Rzut rożny wykonywał Jakub Żmudzki, a piłkę do siatki skierował Ilanz. 10 minut później znowu ta dwójka kończy współpracę golem. Wynik na 6:1 ustala w 89 minucie Waczkowski.
- Cieszę się, że udało nam się rozegrać dwa sparingi, a każdy zawodników pograł po 90 minut. Od razu po meczu z Lechią powiedziałem w szatni byśmy twardo stąpali ziemi, bo to początek przygotowań. Wszystko to co potrafimy zweryfikuje liga, ona jest dla nas najważniejsza - powiedział po meczu trener Pogoni Sobiesław Przybylski.