3. kolejka IV ligi, 15 sierpnia 2020 r., godz. 17
Pogoń Lębork – Cartusia Kartuzy 3:1 (1:0)
bramki: 1:0 Miotk (’43), 2:0 Atanacković (’76), 3:0 Formela (’90), 3:1 Leszkiewicz (‘90+3)
Pogoń: Labuda – Okrój, Kostuch, Siłkowski, Kochanek, Dobek (‘70
Kozerkiewicz), Musuła (’88 Janowicz), Iwański (’64 Kwaśnik), Atanacković
(’85 Choszcz), Miotk (‘90+3 Stenka), Formela
Cartusia: Bach – Wenta (’74 Toporek), Jankowski, Golc, Bucholc (59’
Leszkiewicz), Malanowski (80’ Kuss), Adamkiewicz (’82 Sierszyński),
Gawron, Bodzak, Zapora, Hara (’54 Piór)
żółte kartki: Kostuch, Atanacković – Golc
sędziowie: Bartłomiej Żmuda, Radosław Cyrson, Konrad Knopik
Dobrze ten sezon rozpoczęła drużyna Pogoni. W trzeciej kolejce IV ligi
ekipa Waldemara Walkusza po bramkach Miotka, Atanackovicia i Formeli
pokonała w Lęborku Cartusię Kartuzy 3:1!
Mecz rozegrany został 15 sierpnia w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej
1920 oraz w Dzień Wojska Polskiego. W tym dniu wstęp na stadion dla
żołnierzy i ich rodzin był za darmo z czego skorzystało kilkunastu
mundurowych. Miło było nam Was gościć na Kusocińskiego, zapraszamy na
kolejne spotkania!
Spotkanie toczyło się z wielkim upale, a sędzia dwukrotnie zarządził
przerwy na uzupełnienie płynów. Mecz w pierwszej fazie był wyrównany. Na
bramkę Cartusii strzelali m.in. Miotk i Musuła oraz Atanacković po
wrzutce Okroja. Najgroźniejsza akcja gości to strzał Malanowskiego w 35
minucie, po której Labuda z trudem wybija piłkę na róg.
Wynik otworzył tuż przed przerwą Wiktor Miotk. Iwański pociągnął akcję
prawą stroną i wrzucił piłkę spod końcowej linii. Skuteczne uderzenie
młodego pomocnika było nie do obrony.
Po zmianie stron z dystansu uderzył Dobek. W rewanżu groźnie kontrowała
Cartusia. Tak było w 59 minucie gdy kapitan Adamkiewicz uderzył obok
bramki. Z kolei strzał Leszkiewicza w ostatniej chwili przyblokował
Kozerkiewicz zmieniając tor piłki łatwy do obrony przez Labudę.
Na kwadrans przed końcem skutecznością kolejny raz błysnął w tym sezonie
Atanacković. Akcja Pogoni z lewej strony, dobre podanie Kochanka i
„Aleks” z głowy strzela na 2:0.
Na 3:0 podwyższył w 90 minucie Formela. To pierwszy gol naszego nowego
napastnika, czekamy na kolejne. Przy bramce asystował mu Kwaśnik.
W doliczonym czasie gry w zamieszaniu bramkowym Cartusia zdobywa
honorowego gola. Strzelcem Jakub Leszkiewicz, a duży udział w bramce
miał były gracz Pogoni Przemysław Kuss. Pogoń – Cartusia 3:1!
Po meczu na konferencji prasowej powiedzieli:
Waldemar Walkusz, trener Pogoni: - Tak jak tydzień temu w
Pelplinie tak i dzisiaj mecz toczył się w bardzo trudnych warunkach.
Temperatura na murawie myślę, że sięgała 50 stopni. Ciężko się biegało. W
pierwszej połowie Cartusia bardzo dobrze się broniła, wychodziła z
kontrami, nawet dwukrotnie stworzyli zagrożenie pod naszą bramką. Cieszę
się bardzo, że udało się w końcowej fazie pierwszej połowy
przeprowadzić składną akcję, po której Wiktor Miotk zdobył bramkę. To
nam troszkę dało komfortu na przerwę i początek drugiej połowy. Zespół
Cartusi kompletnie się nie poddał i zostawili tu dobre, a nawet bardzo
dobre wrażenie, bardzo dobrze się zaprezentowali. Kilka razy w drugiej
połowie stworzyli groźne sytuacje pod naszą bramką. Po zdobyciu drugiej
bramki troszeczkę opanowaliśmy grę. W tym momencie Cartusia przez chwilę
zwątpiła i zanim się zdążyli otrząsnąć po tej stracie Artur Formela
zdobył bramkę na 3:0. Gdy wydawało się, że jest już po meczu Cartusia w
doliczonym czasie zdobywa bramkę na 3:1. Myślę, że w przekroju całego
spotkania zasłużyli nie tylko na jedną bramkę.
Błażej Adamus, trener Cartusi: - Chciałbym pogratulować trenerowi
Walkuszowi zwycięstwa i nie zaznania w tym sezonie smaku porażki. My
niestety zostawiliśmy tu kolejne dobre wrażenie, ale za to nie przyznają
punktów. Jeszcze czegoś nam brakuje, by wywieźć stąd trzy punkty.