XXI Kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej, 24.04.2005 r.

Pogoń Lębork – Start Miastko 1-0

T.Małecki 75’

Pogoń: G.Zieliński – T.Małecki, P.Małecki, Ł.Łapigrowski, D.Malek, M.Pietrzyk (81’ M.Fracek) A.Hebel (68’ Ł.Duzdowski), T.Tkaczenko, M.Władyka, P.Łapigrowski, M.Studziński (70’ P.Konkel)

Start: Korniak – Kwiatkowski 46’ Agiejczyk), Pietrzykowski, Budzyński, Kłaczyński, Śliżewski (81’ Rutecki), Kundro, Kitowski, Żukowski (78’ Mostowski), Gierszewski, Dorawa

Widzów: ok. 200


184-3Sporo nerwów kosztował Pogonistów niedzielny pojedynek ze Startem Miastko. Goście ustawili wysoko poprzeczkę. Podobnie jak w ostatnim meczu z Brdą o wyniku zadecydowała końcówka spotkania. Nasilone ataki gospodarzy przyniosły efekt w postaci jednej, jak się później okazało jedynej bramki w tym spotkaniu.

Już od początku spotkania zarysowała się przewaga Pogoni. Ekipa z Miastka była skupiona na defensywie i ograniczała się do przeprowadzania nielicznych kontr. Lęborczanie mozolnie konstruowali akcje szukając sposobu na zdobycie bramki. W dwudziestej minucie Piotr Łapigrowski nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Po wrzutce Michała Pietrzyka strzał naszego napastnika trafił wprost w bramkarza Startu. W tej części meczu zawodnicy Pogoni często próbowali swych sił strzelając z dystansu. W trzydziestej drugiej minucie po uderzeniu sprzed pola karnego piłka trafiła w poprzeczkę. Chwile później po indywidualnej akcji Michała Studzińskiego mieliśmy słupek. Zaraz potem goście wyszli z groźną kontrą. Błąd w tej akcji popełnił Patryk184-4 Małecki i gdyby nie skuteczna interwencja Malka napastnik gości znalazłby się w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Zielińskim.

Druga połowa upłynęła pod znakiem bezapelacyjnej przewagi Pogonistów. Start został zepchnięty do głębokiej obrony, jednak lęborczanom wciąż brakowało skuteczności. W 68 minucie Tomek Tkaczenko znalazł się sytuacji jeden na jeden z bramkarzem gości, zabrakło mu jednak zimnej krwi. Około 70 minuty trener Małecki dokonał dwóch zmian które nieco ożywiły grę. Za Studzińskiego wszedł Konkel, a za Hebla Duzdowski. Chwile później sędzia podyktował faul na Władyce. Wrzutke z prawej strony wykonał Malek. Najwyżej do piłki wyskoczył Tymek Małecki i celnym strzałem z głowy dał gospodarzom prowadzenie. Do końca spotkania Pogoń kontrolowała przebieg gry decydując się od czasu do czasu na akcje ofensywne. W końcówce zerwali się jeszcze goście jednak ostatecznie wynik nie uległ zmienia. Było to piąte zwycięstwo Pogoni w pięciu meczach rozegranych w rundzie wiosennej.

Po meczu powiedzieli:

184-2Tymoteusz Małecki – strzelec jedynej bramki dla Pogoni: według mnie Pogoń zagrała dziś bardzo słabo. Mieliśmy kilka sytuacji bramkowych natomiast byliśmy bardzo nieskuteczni. Szczęśliwie po dobrym dośrodkowaniu udało mi się ominąć bramkarza i strzelić bramkę. Jako drużyna musimy poprawić skuteczność bo w rywalizacji z drużynami czołówki z taką grą jak dzisiaj może być słabo.


184-1Andrzej Małecki – trener Pogoni: Miastko przyjechało z nastawieniem na wywiezienie remisu i grali cofnięci. My z kolei mając do przerwy kilka sytuacji bramkowych nie potrafiliśmy nic strzelić. Zawodnicy wykazali pewne oznaki zmęczenia. Wzięło się to m.in. z tego że nasi studenci (Pietrzyk i Duzdowski) rozgrywali mecze rocznikowe na uczelni i przez to zabrakło im dziś sił. Nie do końca jestem zadowolony z gry napastników którzy nie potrafili wykorzystać okazji. Studziński strzelił w słupek a Łapigrowski mając sytuacje na 12 metrze powinien przyjąć piłkę i strzelić z pierwszej a nie schodzić na boki. Generalnie mimo tego że nie graliśmy płynnie i szarpaliśmy to jednak stworzyliśmy sytuacje po których powinniśmy strzelić kilka bramek. W II połowie goście uwierzyli że mogą wywieść z Lęborka remis i zaczęli grać odważnie. W tym tygodniu zawodnikom zaordynuje lżejszy trening i mam nadzieje dzięki temu nabierzemy świeżości.

Jarosław Pietrzykowski - trener Startu Miastko: Nastawiliśmy się tutaj na remis, graliśmy defensywnie bo nie ukrywamy że punkty są nam potrzebne. Myślę że zabrakło naszym napastnikom zimnej krwi bo mogliśmy się pokłócić tu nawet o 3 punktową niespodziankę. Prawda jest taka że drużyna z Lęborka była lepsza. Ostatnio mieliśmy dwa dobre mecze, zdobyliśmy 4 punkty. Tym razem się nie udało ale taka jest piłka. Jeden błąd w defensywie i niestety porażka 0-1. Teraz trzeba szukać punktów gdzieś indziej.