XX kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej 22.04.2007, godz. 11:00

Błękitni Główczyce - POGOŃ LĘBORK    2 - 3   (1-2)


0-1 Łapigrowski (12), 0-2 Jasiński (25), 1-2 Burzyński (40), 2-2 Skibiński (55), 2-3 Kijek (62)

BŁĘKITNI: Brzostowicz, Kiełbasa, Smuraga, Szynkowski, Molicki, A.Kwidziński, (46 B. Barna), Burzyński, Roszkowski, P. Barna, (69 Zefert), Szamal, Skibiński

POGOŃ: Wojtowicz - Walkusz, Malek, Jasiński, Buczkowski (81 Konkel) - Wszelaki (85 Kaufmann), Iwosa, Kołodziejski, Kijek, Łapigrowski, T. Frącek


W niedzielne południe Błękitni Główczyce podejmowali na boisku w Pobłociu  Pogoń. Obie drużyny przed tą kolejką miały na swoim koncie po 20 punktów, co zapowiadało  emocjonujący mecz. Goście po 25 minutach uzyskali dwubramkowe prowadzenie, ale Błękitni zdołali doprowadzić do wyrównania. Gola na wagę drugiego wiosennego zwycięstwa zdobył Kijek w 62 minucie.

Pierwsza bramka padła po dośrodkowaniu Tomasza Frącka z rzutu wolnego, a największym sprytem w polu karnym Błękitnych wykazał się Łapigrowski. Trzy minuty później mógł podwyższyć Kołodziejski, ale strzelił wprost w bramkarza. Nie minęło jednak kolejne trzy minuty, a goście mogli cieszyć się z podwyższenia prowadzenia. Kołodziejski wrzucił piłkę z rzutu wolnego w pole karne, a tam jak spod ziemi wyrósł wyróżniający się w tym spotkaniu obrońca Jasiński i z najbliższej odległości umieścił ją w siatce. Pogoniści nie ustawali w atakach. Najpierw Wszelaki strzelił niecelnie z 10 metrów, a w 36 minucie aktywny Frącek trafił w porzeczkę. Końcówka pierwszej połowy przyniosła niespodziewnaie kontaktową bramkę dla Błękitnych. Pogubili się obrońcy Pogoni, co skwapliwie wykorzystał Burzyński, posyłając precyzyjnie piłkę tuż przy słupku.

Dziesięć minut po przerwie Błękitni doprowadzili do wyrównania. Skibiński zdołał opanować futbolówkę i ładnym uderzeniem z woleja ponownie nie dał szans Wojtowiczowi. W 55 minucie Kołodziejski dośrodkował, ale piłka zmierzała wprost w „okienko" bramki Brzostowicza. Chwilę potem drugi ze środkowych obrońców Pogoni Malek dał próbkę swoich możliwości, potężnie uderzając z wolnego. Gdyby piłka zmierzała w światło bramki, mogłoby być 3-2. Jednak co się odwlecze ... W 62 minucie Kołodziejski mógł zapisać na  swoim koncie drugą asystę, a Kijek pierwsze trafienie. Radość gości skończyłaby się już chwilę potem, gdyż jeden z zawodników Błękitnych minimalnie chybił. W 65 minucie Łapigrowski przeprowadził kilkudziesięciometrowy rajd i przy nieudolnych próbach obrońców, zdołał wbiec w pole karne. Brzostowicz najpierw wyłuskał mu piłkę, by po chwili wypuścić ją z rąk. Niestety popularny „Łapitek" nie wykorzystał tego prezentu i  kopnął nad porzeczką. Kwadrans przed końcem to kapitan Pogoni Iwosa stracił niefrasobliwie piłkę tuż przed własnym polem karnym, ale szczęśliwie jeden z zawodników z Główczyc również nie skorzystał z tego prezentu.

W końcówce spotkania Frącek strzelał głową, mimo, że piłka leciała tuż nad murawą, a Malek ponownie huknął potężnie, tym razem z ok. 35 metrów, a Brzostowicz nawet nie zdążył zareagować. Błękitni mogli uratować punkt w 85 minucie, kiedy to najpierw Wojtowicz wybił piłkę z linii bramkowej, a następnie to samo uczynił Łapigrowski. Należy jeszcze wspomnieć, że za dwie żółte kartki boisko musiał opuścić Kołodziejski.

Mecz obfitował w wiele okazji z obu stron, a im bliżej było końca, tym częściej zawodnikom puszczały nerwy i dochodziło do ostrych starć. Ostatecznie trzy punkty pojechały do Lęborka.


Lęborski Klub Sportowy „Pogoń” w swojej działalności korzysta z dofinansowania udzielonego przez Miasto Lębork na realizację zadania publicznego w zakresie upowszechniania kultury fizycznej i sportu  „Lęborski Sport 2007”