XI.
kolejka SKO juniorów młodszych – 4 listopada 2006 r.
Pogoń
Lębork – Stal Jezierzyce 4:0 (1:0)
Bramki:
Pirycki 2 (3’, 46’), Stankiewicz 51’, Charzyński 57’ k.
Żółte kartki: Narodzonek, Sabina (Stal)
Sędziował: Pach jako główny oraz Młynarczyk i Tatarczuk
Pogoń: Cydzik 5 – Charzyński 5, Walkusz 3, Dawidowski 3, Smarzyński 3 – Kamionka 4, Kołucki 4, Nowak 3 (65’ Szwaba 3), Stankiewicz 5 (76’ Zygmuntowski) – Treder 5 (76’ Mielewczyk), Pirycki 4
Końcowy wynik tego spotkania powinien być znacznie,
znacznie wyższy. Młode Lwy raziły nieskutecznością zwłaszcza w pierwszej części
meczu, kiedy to zdobyli tylko jedną bramkę, w dodatku z rzutu wolnego – jego
szczęśliwym wykonawcą był Łukasz Pirycki, który precyzyjnie uderzył z ok. 20
metrów tuż obok lewego słupka bramki przyjezdnych. Był to sam początek zawodów,
więc można się domyślić, jakie nerwy i jaka złość towarzyszyła pogonistom z
każdą minutą, kiedy to nie potrafili pokonać bramkarza Stali.
Na drugą połowę przyszło zawodnikom obu jedenastek grać w
towarzystwie jesiennej mżawki, okropnej breji wytworzonej w ciągu blisko trzech
godzin grania oraz w sunącej się od strony lasu mgły – warunki jak najbardziej
antyfutbolowe. W dodatku zawodnicy z Jezierzyc bardziej zaczęli zajmować się
wygłupami niż grą w piłkę, toteż myśli wszystkich były skupione raczej tylko na
tym, aby jak najszybciej trafić do szatni. Kilka minut po wznowieniu gry w
zamieszaniu pod bramką gości najwięcej spokoju zachował Pirycki, który wpakował
piłkę do siatki po nieudanej próbie Kamila Tredera. Swoją drogą „Baraka” to
cichy bohater tego spotkania – do szczęścia zabrakło mu tylko zdobyczy
bramkowej. Przy trzecim golu zaliczył asystę, fantastycznie obsługując Mateusza
Stankiewicza – filigranowy napastnik Pogoni, mając przed sobą dwóch obrońców i
golkipera przyjezdnych, nie miał innego wyjścia jak nie trafić. W 57. minucie
po faulu w polu karnym właśnie na Trederze, sędzia podyktował jedenastkę dla
ekipy Andrzeja Kaufmanna. Jej pewnym egzekutorem był Łukasz Charzyński,
zdobywając tym samym swą pierwszą bramkę w sezonie. Była to bramka ustalająca
wynik spotkania, choć do końca było jeszcze blisko 20 minut. Lęborczanie
starali się jeszcze podwyższyć rezultat, lecz mimo ambicji i wysiłku nie udało
im się przeforsować na tyle skutecznie ani obrońców „Stalówki”, ani grząskiego
boiska, ani w końcu własnej nieskuteczności.
Przed juniorami młodszymi dwa tygodnie wolnego – następny mecz
rozegrają dopiero 18 listopada. W ostatniej kolejce podejmowac będą Leśnika
Cewice.