Pogoń Lębork - Karol Pęplino 5-1 (3-1)
1:0 Kołodziejski (10’), 2:0 Sulima (15’), 3:0 T.Małecki (31’), 3:1 A.Solczak (44’), 4:1 Łapigrowski (79’), 5:1 Sulima (86’)
Pogoń: R.Tomaszewicz (ż.k 65’ K.Sęktas) – T.Małecki, P.Małecki, R.Mądrzak, D.Malek(z.k), Ł.Łapigrowski, Ł.Kołodziejski ( ż.k 83’ A.Żuchowski), E.Iwosa (85’ A.Kołucki), T.Tkaczenko, R.Sulima, D.Mielewczyk (80’ M.Stawikowski)
Karol: M.Sznigir – A.Boniek, R.Urbanowski, P.Kadziela, A.Solczak, R.Polechoński, A.Gołąb, B.Wasylko ( 78’ D.Petrus), D.Ziębiński, P.Tomaszewicz, M.Makurat
Wspaniale pożegnali się piłkarze Pogoni z lęborskimi kibicami przed długą przerwą zimową. Wprawdzie nie był to ostatni mecz rundy jesiennej, ale ostatni przed własną publicznością. Grad bramek i przekonywające zwycięstwo nad Karolem Pęplino 5:1 było kolejnym krokiem po tytuł mistrzów jesieni Słupskiej Klasy Okręgowej.
Pojedynek rozpoczął się od ataków gospodarzy. Aktywny od początku spotkania Łukasz Łapigrowski, co chwilę urywał się obrońcom gości. Już w drugiej minucie spotkania pierwszy strzał na bramkę gości oddał Partyk Małecki. Kilka minut później goście odpowiedzieli groźną kontrą. Na szczęście strzał Piotra Tomaszewicza przeszedł nad poprzeczką. Po dziesięciu minutach gry mieliśmy prowadzenie Pogoni 1:0. Niezdecydowanie obrońców Karola wykorzystał Kołodziejski i mocnym strzałem zza pola karnego otworzył wynik spotkania. Pięć minut później zespołową akcję strzałami kończyli najpierw Łapigrowski potem Iwosa, aż w końcu drogę do bramki znalazł Sulima i mamy 2:0. Druga bramka pozwoliła lęborczanom nabrać pewności siebie. Od tego momentu bezapelacyjnie dominowali na boisku. Dogodne sytuacje do zmiany wyniku mieli Łapigrowski i Tkaczenko. Zmianę wyniku przyniosła jednak dopiero trzydziesta pierwsza minuta. W swoim stylu, po wrzutce z rzutu różnego celnie główkował Tymoteusz Małecki. Był to szósty gol naszego obrońcy w tym sezonie. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się pierwsza część spotkania, goście wykorzystali rozluźnienie w szeregach Pogoni i tuż przed przerwą Adrian Solczak zdobył jedyną w tym dniu bramkę dla gości.
Druga połowa zaczęła się dość nerwowo. Po jednej z akcji gości doszło do przepychani pomiędzy naszym bramkarzem a Solczakiem zakończyła się ukaraniem obu zawodników żółtymi kartkami. Chwilę później po udanej interwencji nasz bramkarz doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę. Jego miejsce w bramce zajął Kamil Sęktas. W tym czasie Pogoń stwarzała mnóstwo sytuacji bramkowych jednak skutecznością nie grzeszyli zarówno Mielewczyk jak i Sulima. Po strzale tego drugiego piłka odbiła się od słupka. Chwilę później po strzale Malka ten sam słupek ponownie uchronił gości od utraty gola. W 78 miniucie gry ujrzeliśmy chyba najładniejszą akcję meczu. Rajd i wrzutkę Mielewczyka z lewej strony strzałem szczupakiem wykończył Łukasz Łapigrowski. Tuż przed końcowym gwizdkiem po solowej akcji wynik spotkania ustalił Radosław Sulima. Okazałe zwycięstwo w dobrym stylu pozostawia kibiców w dobrych nastrojach. Następny mecz ligowy na własnym boisku wiosną. Do zobaczenia.
Pojedynek rozpoczął się od ataków gospodarzy. Aktywny od początku spotkania Łukasz Łapigrowski, co chwilę urywał się obrońcom gości. Już w drugiej minucie spotkania pierwszy strzał na bramkę gości oddał Partyk Małecki. Kilka minut później goście odpowiedzieli groźną kontrą. Na szczęście strzał Piotra Tomaszewicza przeszedł nad poprzeczką. Po dziesięciu minutach gry mieliśmy prowadzenie Pogoni 1:0. Niezdecydowanie obrońców Karola wykorzystał Kołodziejski i mocnym strzałem zza pola karnego otworzył wynik spotkania. Pięć minut później zespołową akcję strzałami kończyli najpierw Łapigrowski potem Iwosa, aż w końcu drogę do bramki znalazł Sulima i mamy 2:0. Druga bramka pozwoliła lęborczanom nabrać pewności siebie. Od tego momentu bezapelacyjnie dominowali na boisku. Dogodne sytuacje do zmiany wyniku mieli Łapigrowski i Tkaczenko. Zmianę wyniku przyniosła jednak dopiero trzydziesta pierwsza minuta. W swoim stylu, po wrzutce z rzutu różnego celnie główkował Tymoteusz Małecki. Był to szósty gol naszego obrońcy w tym sezonie. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się pierwsza część spotkania, goście wykorzystali rozluźnienie w szeregach Pogoni i tuż przed przerwą Adrian Solczak zdobył jedyną w tym dniu bramkę dla gości.
Druga połowa zaczęła się dość nerwowo. Po jednej z akcji gości doszło do przepychani pomiędzy naszym bramkarzem a Solczakiem zakończyła się ukaraniem obu zawodników żółtymi kartkami. Chwilę później po udanej interwencji nasz bramkarz doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę. Jego miejsce w bramce zajął Kamil Sęktas. W tym czasie Pogoń stwarzała mnóstwo sytuacji bramkowych jednak skutecznością nie grzeszyli zarówno Mielewczyk jak i Sulima. Po strzale tego drugiego piłka odbiła się od słupka. Chwilę później po strzale Malka ten sam słupek ponownie uchronił gości od utraty gola. W 78 miniucie gry ujrzeliśmy chyba najładniejszą akcję meczu. Rajd i wrzutkę Mielewczyka z lewej strony strzałem szczupakiem wykończył Łukasz Łapigrowski. Tuż przed końcowym gwizdkiem po solowej akcji wynik spotkania ustalił Radosław Sulima. Okazałe zwycięstwo w dobrym stylu pozostawia kibiców w dobrych nastrojach. Następny mecz ligowy na własnym boisku wiosną. Do zobaczenia.