Pogoń Lębork - Iskra Dretyń 6:1 (4:0)
1:0 Łukasz Mostowski (6 - samob.) 2:0 Tomasz Tkaczenko (20 - karny) 3:0 Sebastian Kurdziel (33) 4:0 Radosław Sulima (35) 5:0 Sebastian Kurdziel (50) 6:0 Eliasz Iwosa (69) 6:1 Adrian Ciemiński (73 – karny)
Pogoń: Tomaszewicz (75 – Sęktas) – P. Małecki, T. Małecki, Mądrzak - Kijek (80 – Kołucki), Kołodziejski (52 – Iwosa), Górski, Malek, Tkaczenko (52 – Łapigrowski) – Sulima, Kurdziel
Iskra: D.Gwóźdź - Mostowski, Mikulski, Gnat, Jankowski - Przybylski (78 - Drobiński), Kunda (47 - Kłączyński), Goman, Ciemiński (82 - Burczyk) - Brzeziański, T.Gwóźdź (47 - Kuik Studziński)
Po jednostronnym meczu lider dopisał sobie kolejne trzy punkty. Od początku Pogoń przejęła inicjatywę i zdominowała grę, strzelając już do przerwy tyle goli, co w całym meczu w Dretyniu. W grupie pościgowej pretendenci zmieniają się miejscami, odbierając sobie punkty, dzięki czemu lęborczanie zachowują bezpieczną przewagę. Oby tak pozostało do końca rozgrywek.
W tygodniu poprzedzającym ten mecz nie było spokoju w klubie z Dretynia. Wiele kontrowersji wywołało zawieszenie przez piłkarskie władze obrońcy tej drużyny Tomasza Szady – Borzyszkowskiego. Przymusową pauzę za żółte kartki musiał odbyć tyleż skuteczny, co kolekcjonujący upomnienia Robert Meyer. Być może te okoliczności wpłynęły na postawę gości, którzy doznali w Lęborku najwyższej porażki w rozegranych do tej pory meczach. Także w składzie Pogoni zaszły trzy zmiany w porównaniu z zestawieniem na Jantar i były to udane posunięcia trenera Andrzeja Małeckiego.
Zanim nasza drużyna rozwiązała worek z bramkami, to Brzeziański był bliski gola, jednak Tomaszewicz stanął na wysokości zadania. W 6 minucie, za sprawą pozyskanego zimą Łukasza Mostowskiego, który nieszczęśliwie skierował piłkę do własnej bramki, Pogoń objęła prowadzenie. Od tej pory na bramkę Gwoździa sunął już atak za atakiem. Na 2:0 podwyższył w 20 minucie z rzutu karnego, po faulu na Sulimie, Tkaczenko. Przy następnym golu ponownie swój udział miał Sulima, który zaliczył asystę przy debiutanckim trafieniu Sebastiana Kurdziela. W 33 minucie Daniel Malek przejął piłkę w środkowej strefie i podał do Tomasza Kijka, który popisał się ładnym rajdem i wyłożył futbolówkę do Sulimy, a ten trafił już do pustej bramki. W końcówce pierwszej połowy bliscy zdobycia goli po uderzeniach głową byli jeszcze Tymoteusz Małecki i Grzegorz Górski.
Druga połowa rozpoczęła się równie mocnym akcentem, jak pierwsza odsłona. Robert Mądrzak egzekwował rzut wolny, a do piłki najwyżej wyskoczył T. Małecki i zgrał piłkę do Kurdziela, który nie miał problemów z trafieniem do siatki. Równie łatwo zdobył gola w 67 minucie Eliasz Iwosa i Pogoń prowadziła już 6:0. Jedyną bramkę dla Iskry strzelił w 73 minucie z kontrowersyjnego rzutu karnego Adrian Ciemiński.
Zanim nasza drużyna rozwiązała worek z bramkami, to Brzeziański był bliski gola, jednak Tomaszewicz stanął na wysokości zadania. W 6 minucie, za sprawą pozyskanego zimą Łukasza Mostowskiego, który nieszczęśliwie skierował piłkę do własnej bramki, Pogoń objęła prowadzenie. Od tej pory na bramkę Gwoździa sunął już atak za atakiem. Na 2:0 podwyższył w 20 minucie z rzutu karnego, po faulu na Sulimie, Tkaczenko. Przy następnym golu ponownie swój udział miał Sulima, który zaliczył asystę przy debiutanckim trafieniu Sebastiana Kurdziela. W 33 minucie Daniel Malek przejął piłkę w środkowej strefie i podał do Tomasza Kijka, który popisał się ładnym rajdem i wyłożył futbolówkę do Sulimy, a ten trafił już do pustej bramki. W końcówce pierwszej połowy bliscy zdobycia goli po uderzeniach głową byli jeszcze Tymoteusz Małecki i Grzegorz Górski.
Druga połowa rozpoczęła się równie mocnym akcentem, jak pierwsza odsłona. Robert Mądrzak egzekwował rzut wolny, a do piłki najwyżej wyskoczył T. Małecki i zgrał piłkę do Kurdziela, który nie miał problemów z trafieniem do siatki. Równie łatwo zdobył gola w 67 minucie Eliasz Iwosa i Pogoń prowadziła już 6:0. Jedyną bramkę dla Iskry strzelił w 73 minucie z kontrowersyjnego rzutu karnego Adrian Ciemiński.