POGOŃ / UKS TRÓJKA Lębork – UKS OLIMP Dębnica Kaszubska 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 - 29’ - Formela, 1:1 - 37’ – Bach ( samobójcza), 2:1 – 42’ – Wroński.
Skład Pogoni/Trójki: KŁOS Michał - FUDALA Michał, BACH Szymon, MISZKIEWICZ Gracjan – SKIBICKI Krzysztof, BUTOWSKI Norbert, MAZURCZYK Paweł, FORMELA Sebastian, MIELEWCZYK Filip – WROŃSKI Jakub, NACZK Miłosz.
Na zmiany wchodzili: CZEKIRDA Dominik, BULCZAK Paweł, LICA Tomasz, RUDYK Sebastian, TOCHMAN Ludwik, BRZESKI Arkadiusz, STAROSZ Mateusz.
Skład Olimpu: Pruchnicki – Czeruczek, Gruszowski, Bańka, Rekowski – Urbański, Góra, Pawlak, Konkel – Jaworski, Domarus.
Na zmiany wchodzili: Wójciak, Grzenkowicz, Capar, Jankowski, Dudziński.
W sobotnie przedpołudnie, na stadionie w Lęborku doszło do konfrontacji między drużynami Pogoni/Trójki a Olimpem Dębnica Kaszubska, na szczeblu Słupskiej Klasy Okręgowej trampkarzy. Mecz zakończył się zwycięstwem Młodych Lwów 2:1, w którym wszystkie gole strzelali miejscowi.
Zawody zaczęły się od rozpoznawania się nawzajem przez drużyny. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić miejscowi, stwarzając kilka groźnych sytuacji, za sprawą Naczka i Wrońskiego. Piłka po tych akcjach nie znalazła drogi do bramki. Goście ograniczali się do dalekich wykopów na wysuniętych napastników. Nic z tego jednak nie wynikało. W 29 minucie meczu środkiem boiska biegł z piłką Formela. Minął dwóch graczy Olimpu i po indywidualnej akcji zdobył prowadzenie dla Pogoni, strzałem w prawy róg bramki strzeżonej przez Pruchnickiego.
Druga połowa rozpoczęła się od straty gola przez gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niefortunnie interweniował Bach, który skierował piłkę do własnej bramki, obok zaskoczonego Kłosa. Nie podłamało to pogonistów, którzy po pięciu minutach znów objęli prowadzenie, również po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym piłkę przejął Wroński i strzałem w długi róg nie dał szans golkiperowi gości. Do końca meczu za wszelką cenę Olimp chciał odwrócić losy spotkania, jednak Młode Lwy umiejętnie rozbijały ich ataki. Towarzyszyła temu za momentami zbyt ostra gra. Wynik nie uległ jednak zmianie i trzy punkty zostały w Lęborku.
Druga połowa rozpoczęła się od straty gola przez gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niefortunnie interweniował Bach, który skierował piłkę do własnej bramki, obok zaskoczonego Kłosa. Nie podłamało to pogonistów, którzy po pięciu minutach znów objęli prowadzenie, również po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym piłkę przejął Wroński i strzałem w długi róg nie dał szans golkiperowi gości. Do końca meczu za wszelką cenę Olimp chciał odwrócić losy spotkania, jednak Młode Lwy umiejętnie rozbijały ich ataki. Towarzyszyła temu za momentami zbyt ostra gra. Wynik nie uległ jednak zmianie i trzy punkty zostały w Lęborku.