Murkam Przodkowo - Pogoń Lębork 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Zawadzki (45 - rzut karny), 1:1 Rosiński (72), 2:1 Młyński (74)
Pogoń: Skrzypczak, Kołucki, Mądrzak, Bogucki, Kijek (46’ Iwosa), Witkowski (65’ Malek), Kołodziejski, Gusmann, Rosiński, Kalamaszek, Duda (46’ Władyka).
W eksperymentalnym składzie podeszła do pierwszego meczu Pucharu Polski drużyna Pogoni. Długo przed meczem trener Małecki deklarował, że w Leźnie bo tam rozgrywany był mecz swoją szansę dostaną zawodnicy nie grający regularnie w lidze. W wyjściowym składzie zagrało więc aż 6 młodzieżowców, z debiutującym wiosną w zespole Łukaszem Kołodziejskim.
Tuż przed przerwą po faulu Kijka na granicy pola karnego sędzia podyktował „ 11” przeciwko Pogoni. Pewnym egzekutorem okazał się Zawadzki. W drugiej połowie Pogoń przeważała na boisku co udowodnił Rosiński uderzając głową piłkę w długi róg. Ten sam zawodnik trafił po raz drugi do siatki tuż po faulu na innym graczu Pogoni. Sędzia zamiast puścić grę przywilejem korzyści odgwizdał faul i ukarał „Rossiego” żółtą kartkę nie zaliczając gola. Arbiter nie uznał też z powodu spalonego bramki Władyki. Zwycięska bramkę na miarę końca krótkiej przygody Pogoni z Pucharami strzelił w 74 minucie Młyński z Murkamu.
Tuż przed przerwą po faulu Kijka na granicy pola karnego sędzia podyktował „ 11” przeciwko Pogoni. Pewnym egzekutorem okazał się Zawadzki. W drugiej połowie Pogoń przeważała na boisku co udowodnił Rosiński uderzając głową piłkę w długi róg. Ten sam zawodnik trafił po raz drugi do siatki tuż po faulu na innym graczu Pogoni. Sędzia zamiast puścić grę przywilejem korzyści odgwizdał faul i ukarał „Rossiego” żółtą kartkę nie zaliczając gola. Arbiter nie uznał też z powodu spalonego bramki Władyki. Zwycięska bramkę na miarę końca krótkiej przygody Pogoni z Pucharami strzelił w 74 minucie Młyński z Murkamu.