3 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów "A", 27 sierpnia 2011r. godz. 11
Pogoń Lębork – Polonia Gdańsk 2:1 (2:0)
bramki: Jsakub Żmudzki, Rafał Główczewski
Pogoń: Gaffke – Bulczak, Sadurski, Opara, Fudala (Stolicki), Starosz (Raguza), Malek, Mielewczyk (Stolicki), Żmudzki J., Naczk (Butowski), Główczewski R. (Waczkowski (Butowski)
W wielkim upale przyszło się zmagać juniorom starszym Pogoni w meczu trzeciej kolejki z Polonią Gdańsk. Do przerwy Pogoń pewnie prowadziła 2:0 po golach Żmudzkiego i Główczewskiego, wypracowując przy tym masę innych sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie po zmianach w kadrze Pogoni gra się wyrównała, a goście coraz częściej zagrażali bramce gospodarzy, strzelając w końcu kontaktowego gola. Końcówka meczu była więc dramatyczna i mimo oblężenia bramki Pogoni pozytywny wynik udało się dowieść do końca. Arbiter meczu pokazał zawodnikom obu drużyn łącznie 10 żółtych kartek. - Mój zespół zagrał dobry mecz, stwarzaliśmy wiele sytuacji bramkowych,, których jednak nie potrafiliśmy w pełni wykorzystać. Cieszy mnie, że po wysokiej porażce z Lechią zespół szybko się otrząsnął i dziś pokazał, że potrafi wygrywać z zespołami posiadającymi o wiele lepsze warunki fizyczne - skomentował spotkanie trener Andrzej Małecki.
Pogoń Lębork – Polonia Gdańsk 2:1 (2:0)
bramki: Jsakub Żmudzki, Rafał Główczewski
Pogoń: Gaffke – Bulczak, Sadurski, Opara, Fudala (Stolicki), Starosz (Raguza), Malek, Mielewczyk (Stolicki), Żmudzki J., Naczk (Butowski), Główczewski R. (Waczkowski (Butowski)
W wielkim upale przyszło się zmagać juniorom starszym Pogoni w meczu trzeciej kolejki z Polonią Gdańsk. Do przerwy Pogoń pewnie prowadziła 2:0 po golach Żmudzkiego i Główczewskiego, wypracowując przy tym masę innych sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie po zmianach w kadrze Pogoni gra się wyrównała, a goście coraz częściej zagrażali bramce gospodarzy, strzelając w końcu kontaktowego gola. Końcówka meczu była więc dramatyczna i mimo oblężenia bramki Pogoni pozytywny wynik udało się dowieść do końca. Arbiter meczu pokazał zawodnikom obu drużyn łącznie 10 żółtych kartek. - Mój zespół zagrał dobry mecz, stwarzaliśmy wiele sytuacji bramkowych,, których jednak nie potrafiliśmy w pełni wykorzystać. Cieszy mnie, że po wysokiej porażce z Lechią zespół szybko się otrząsnął i dziś pokazał, że potrafi wygrywać z zespołami posiadającymi o wiele lepsze warunki fizyczne - skomentował spotkanie trener Andrzej Małecki.