Pogoń Lębork - Lechia Gdańsk 0:2 (0:1)
Pogoń: Gaffke (Ptaszek) - Bach, Sadurski (Bulczak), Butowski, Fudala, Mielewczyk, Itrych (Malek), Żmudzki J., Raguza, Naczk (Lica), Waczkowski (Starosz)
- Mimo przegranej nie mam doła po tym meczu
- powiedział po spotkaniu trener juniorów starszych Andrzej Małecki. W swoim pierwszym meczu rundy wiosennej, juniorzy "A" Pogoni podejmowali czołową drużynę PLJ "A" Lechię Gdańsk, z którą to młodzi Pogoniści jesienią w Gdańsku przegrali aż 9:0. Tym razem mecz był wyrównany, szczególnie w I połówce. Trener gości wysoko ocenił postawę lęborczan, którzy średnio byli o rok młodsi od gdańszczan. - Mecz mógł się podobać. Szkoda jedynie że przy stanie 0:0 najpierw Miłosz Naczk, a później Jakub Żmudzki byli niedokładni w sytuacjach podbramkowych, wtedy wynik końcowy mógłby być całkiem inny - dodał lęborski szkoleniowiec.