W bardzo trudnych warunkach przy padającym śniegu, który momentami ukrywał za swoimi płatakmi piłkę na boisku wyjazdowe spotkanie rozgrywali juniorzy starsi Pogoni. Początek spotkania należał do lęborczan, który wypracowali kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Jedną z nich pięknym golem bezpośrednio z rzutu rożnego wykorzystał Dominik Itrych. Polonia jeszcze do przerwy wyrównała, bo błędzie Butowskiego, który nie trafił podczas ataku gospodarzy w piłkę. - Wynik spotkania rozstrzygnął się w ostatnich 8 minutach gry gdy straciliśmy dwa gole - mówi trener Andrzej Małecki. - Ostatni kwadrans zdecydowanie należał do Polonii, choć i my mieliśmy okazje na bramkę m.in. poprzeczka Fudali, czy cudem obroniony przez bramkarza gospodarzy strzał Raguzy.