Rowokół Smołdzino - Pogoń Lębork 0:7 (0:4)
bramki: Jastrzębski x2, Wierzbowski x2, Labuda Paweł, Chojnacki
Pogoń: Labuda Patryk, Fikus, Janowicz, Pilarz, Sadowski, Labuda Paweł (Tomaszewski), Wos (Maciejewski), Wierzbowski( Kołodziejski), Chojnacki (Oszmaniec), Jastrzębski, Czyżewski (Keler)
W meczu 15 kolejki Słupskiej Klasy Okręgowej Junior B gr. II Pogoń Lębork pokonała na wyjeździe Rowokół Smołdzino 0:7. W meczu trener Bartoszek nie mógł skorzystać jedynie z Rafała Łapigrowskiego, który pojechał do Luzina na mecz w ramach 23 kolejki PLC1
Mecz kapitalnie ułożył się dla Pogonistów. W 7 minucie z rzutu wolnego uderzył Maciej Wierzbowski i było 0:1. Kilka minut później mogło być 0:2 ale doskonałej okazji do strzelenia bramki nie wykorzystał Czyżewski. Z prawej strony dośrodkował Jastrzębski a Czyżewski miał przed sobą tylko bramkarza gospodarzy, co prawda uderzył, ale jego strzał był po pierwsze w środek bramki, a po drugie zbyt słaby by móc pokonać bramkarza Rowokołu. W 24 minucie było 0:2 dla gości. Z prawej strony dośrodkował Paweł Labuda, a najlepiej w polu karnym odnalazł się Adrian Chojnacki, który pewnym strzałem z lewej nogi nie dał szans na skuteczną obronę. W 31 minucie kolejną bramkę zdobył Wierzbowski. Rzut rożny z prawej strony egzekwował Sadowski, a zamykający akcję ,,Wierzba" strzałem głową w długi róg zaskoczył bramkarza gospodarzy. Od razu po wznowieniu gry mogła paść kolejna bramka dla gości. Jastrzębski wykorzystał błąd obrońcy Rowokołu i popędził lewą stroną otwierając sobie drogę do bramki, jednak jego strzał wybronił bramkarz gospodarzy, a dobitka Czyżewskiego z 16 metra była niestety niecelna. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie zdobył Czyżewski. Z prawej strony dośrodkował Robert Fikus, a ,,Czyżyk" wykorzystał błąd bramkarza który minął się z piłka i pewnym strzałem głową trafił do pustej bramki.
Druga połowa wyglądała identycznie jak pierwsza. Pogoń zdominowała kompletnie środek pola i skrzydła. Na kolejną bramkę nie było trzeba długo czekać. W 54 minucie w polu karnym ręką zagrał jeden z obrońców gospodarzy i sędzia nie miał żadnych wątpliwości aby wskazać na 11 metr. Pewnym egzekutorem był Jastrzębski. W kolejnych minutach drugiej połowy było mnóstwo okazji do zdobycia bramek. Miedzy innymi dwie 100 % sytuacje Mateusza Kelera po dograniach z lewej strony Jastrzębskiego, strzał Sadowskiego z 35 metrów który z trudem obronił bramkarz Rowokołu bądź kilka sytuacji podbramkowych w których brakowało skutecznego wykończenia. Szóstą bramkę w meczu zdobył Paweł Labuda uderzeniem w długi róg z prawej strony. Ostatnią bramkę w meczu zdobył Jastrzębski. Otrzymał piłkę od Roberta Fikusa i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Rowokołu.
Mecz kapitalnie ułożył się dla Pogonistów. W 7 minucie z rzutu wolnego uderzył Maciej Wierzbowski i było 0:1. Kilka minut później mogło być 0:2 ale doskonałej okazji do strzelenia bramki nie wykorzystał Czyżewski. Z prawej strony dośrodkował Jastrzębski a Czyżewski miał przed sobą tylko bramkarza gospodarzy, co prawda uderzył, ale jego strzał był po pierwsze w środek bramki, a po drugie zbyt słaby by móc pokonać bramkarza Rowokołu. W 24 minucie było 0:2 dla gości. Z prawej strony dośrodkował Paweł Labuda, a najlepiej w polu karnym odnalazł się Adrian Chojnacki, który pewnym strzałem z lewej nogi nie dał szans na skuteczną obronę. W 31 minucie kolejną bramkę zdobył Wierzbowski. Rzut rożny z prawej strony egzekwował Sadowski, a zamykający akcję ,,Wierzba" strzałem głową w długi róg zaskoczył bramkarza gospodarzy. Od razu po wznowieniu gry mogła paść kolejna bramka dla gości. Jastrzębski wykorzystał błąd obrońcy Rowokołu i popędził lewą stroną otwierając sobie drogę do bramki, jednak jego strzał wybronił bramkarz gospodarzy, a dobitka Czyżewskiego z 16 metra była niestety niecelna. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie zdobył Czyżewski. Z prawej strony dośrodkował Robert Fikus, a ,,Czyżyk" wykorzystał błąd bramkarza który minął się z piłka i pewnym strzałem głową trafił do pustej bramki.
Druga połowa wyglądała identycznie jak pierwsza. Pogoń zdominowała kompletnie środek pola i skrzydła. Na kolejną bramkę nie było trzeba długo czekać. W 54 minucie w polu karnym ręką zagrał jeden z obrońców gospodarzy i sędzia nie miał żadnych wątpliwości aby wskazać na 11 metr. Pewnym egzekutorem był Jastrzębski. W kolejnych minutach drugiej połowy było mnóstwo okazji do zdobycia bramek. Miedzy innymi dwie 100 % sytuacje Mateusza Kelera po dograniach z lewej strony Jastrzębskiego, strzał Sadowskiego z 35 metrów który z trudem obronił bramkarz Rowokołu bądź kilka sytuacji podbramkowych w których brakowało skutecznego wykończenia. Szóstą bramkę w meczu zdobył Paweł Labuda uderzeniem w długi róg z prawej strony. Ostatnią bramkę w meczu zdobył Jastrzębski. Otrzymał piłkę od Roberta Fikusa i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Rowokołu.