Pogoń Lębork - Anioły Garczegorze 3:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Gozdowski w 26 min., 2:0 Romaniszyn 38 min., 3:0 Romaniszyn w 61 min., 3:1 Anioły 65 min., 3:2 Anioły 70 min.
Pogoń: Traskowski (55' Knuth), Bryk (50' Bartkowiak), Śliwiński, Kmita, Romaniszyn, Majewski, Pobłocki Krystian (62' Stefaniak), Gozdowski (36' Pobłocki Michał), Bobrucki (36' Lisowski), Sośnicki, Gondzik
Dobry mecz rozegrali młodzi Pogoniści w niedzielne przedpołudnie. Punktualnie o 11:00 sędzia Bartosiak rozpoczął mecz z Aniołami Garczegorze. Już od pierwszych minut zepchnęliśmy Aniołów do obrony i tak wyglądała cała 1 połowa. W 5 minucie bliski zdobycia bramki był dobrze dysponowany tego dnia Gozdowski. W 13 minucie po podaniu Majewskiego obok bramki strzelał Paweł Gondzik. W 26 minucie z prawej strony ostro dośrodkowuje Bobrucki. Piłka mija obrońców Aniołów i dochodzi do zamykającego akcję Wojtka Gozdowskiego, który strzałem w długi róg nie daje szans bramkarzowi i rozpaczliwie interweniującemu obrońcy.
W drugiej połowie zagraliśmy jeszcze lepiej. W 38 minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego Śliwińskiego na drugą bramkę strzałem z głowy zamienia Romaniszyn. W 53 minucie w sytuacji sam na sam przestrzelił Gondzik. Niedługo później ładnie lewą stroną urywa się przeciwnikowi Michał Pobłocki lecz jego płaskie dośrodkowanie wybija obrońca. Na nieszczęście Aniołów wybitą piłkę przejmuje Romaniszyn na 30 metrze, oddaje strzał a piłka od poprzeczki wpada do bramki i jest 3:0. Anioły zdołały się podnieść w 65 minucie kiedy to z rzutu wolnego zdobyły bramkę na 3:1. W dużej mierze pomógł im nasz bramkarz ale Mateusz zrehabilitował się w 67 minucie, kiedy to fantastycznie wybronił w sytuacji sam na sam. W 70 minucie po stałym fragmencie gry tracimy drugiego gola, szkoda bo wynik 3:1 byłby dobrym zakończeniem tej rundy.
Trener Pogoni Stanisław Falitarski w oto sposób podsumował jesień w wykonaniu swojej drużyny. - Chciałbym podziękować zawodnikom za całą rundę jesienną. Mieliśmy w niej dobre mecze i takie w których, przez brak koncentracji traciliśmy punkty (Dąbrówka i Łeba). Mam nadzieję że jeśli przepracujemy dobrze okres zimowy to nawiążemy jeszcze walkę o zwycięstwo w naszej grupie. Chciałbym również podziękować trenerowi Bartoszkowi i Kaufmanowi za owocną współpracę i wsparcie zawodnikami z rocznika 97.
W drugiej połowie zagraliśmy jeszcze lepiej. W 38 minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego Śliwińskiego na drugą bramkę strzałem z głowy zamienia Romaniszyn. W 53 minucie w sytuacji sam na sam przestrzelił Gondzik. Niedługo później ładnie lewą stroną urywa się przeciwnikowi Michał Pobłocki lecz jego płaskie dośrodkowanie wybija obrońca. Na nieszczęście Aniołów wybitą piłkę przejmuje Romaniszyn na 30 metrze, oddaje strzał a piłka od poprzeczki wpada do bramki i jest 3:0. Anioły zdołały się podnieść w 65 minucie kiedy to z rzutu wolnego zdobyły bramkę na 3:1. W dużej mierze pomógł im nasz bramkarz ale Mateusz zrehabilitował się w 67 minucie, kiedy to fantastycznie wybronił w sytuacji sam na sam. W 70 minucie po stałym fragmencie gry tracimy drugiego gola, szkoda bo wynik 3:1 byłby dobrym zakończeniem tej rundy.
Trener Pogoni Stanisław Falitarski w oto sposób podsumował jesień w wykonaniu swojej drużyny. - Chciałbym podziękować zawodnikom za całą rundę jesienną. Mieliśmy w niej dobre mecze i takie w których, przez brak koncentracji traciliśmy punkty (Dąbrówka i Łeba). Mam nadzieję że jeśli przepracujemy dobrze okres zimowy to nawiążemy jeszcze walkę o zwycięstwo w naszej grupie. Chciałbym również podziękować trenerowi Bartoszkowi i Kaufmanowi za owocną współpracę i wsparcie zawodnikami z rocznika 97.