7 kolejka Pomorskiej Ligii Juniora D2 - Reda 28 września 2011 godz. 17.00
Jedynka Reda – Pogoń/UKS Trójka Lębork 5:0 (1:0)
Pogoń/UKS Trójka: Frącek - Kołodziej, Czaja, Zaborowski - Dylicki, F.Krefft, Łosiak, Brzozowski - Kalbarczyk, Szymirski-Kowalski.
na zmiany weszli: Skiba, Drywa, Maszota, J.Kreft, Białobrzeski, Sobisz, Kozyra.
Do Redy nasz zespół pojechał w strasznym osłabieniu tj. bez pomocnika Młyńczyka który ma złamaną rękę i bez obu kontuzjowanych bramkarzy. W bramce z konieczności stanął musiał zawodnik z pola i był nim Kamil Frącek. Jako pierwsi ostro do ataku ruszyli lęborczanie a na bramkę gospodarzy uderzali kolejno Kalbarczyk i Szymirski-Kowalski. Zawodnicy z Redy pierwszy atak przypuścili dopiero w 8 minucie meczu. Dogodną sytuację do zdobycia prowadzenia miał F. Krefft z rzutu wolnego ale minimalnie nie trafił. W 22 minucie sędzia dyktuje rzut rożny. Po dośrodkowaniu napastnika redzian Frącek nie dotyka piłki, sędzia wskazuje jednak na narożnik. Po zagraniu Lisiecki uderzył mocno z głowy i zdobył prowadzenie. W kolejnych minutach Pogoniści starali się odrobić straty i na bramkę gospodarzy uderzali Brzozowski, Filip Krefft oraz minimalnie niecelnie z około 20 metrów Jakub Kreft.
Od początku drugiej połowy redzianie od samego początku siedli na naszej połowie i zagościli na niej na dłużej przeprowadzając to raz po raz jakiś atak. Od 39 minuty w ciągu upływających 5 minut trzykrotnie trafili do siatki. Napór był tak wielki, że obrońcy nie dawali sobie już rady bez wsparcia pomocników. Po kilku minutach napór gospodarzy ustał i gra się w miarę wyrównała. W tym okresie udało się zawodnikom Pogoni przeprowadzić kilka niezbyt udanych akcji. W trakcie przeprowadzania jednej z nich ponownie zostali skarceni tracąc bramkę. Kolejną stracili już zniechęceni do gry na kilka minut przed końcem meczu.
Jedynka Reda – Pogoń/UKS Trójka Lębork 5:0 (1:0)
Pogoń/UKS Trójka: Frącek - Kołodziej, Czaja, Zaborowski - Dylicki, F.Krefft, Łosiak, Brzozowski - Kalbarczyk, Szymirski-Kowalski.
na zmiany weszli: Skiba, Drywa, Maszota, J.Kreft, Białobrzeski, Sobisz, Kozyra.
Do Redy nasz zespół pojechał w strasznym osłabieniu tj. bez pomocnika Młyńczyka który ma złamaną rękę i bez obu kontuzjowanych bramkarzy. W bramce z konieczności stanął musiał zawodnik z pola i był nim Kamil Frącek. Jako pierwsi ostro do ataku ruszyli lęborczanie a na bramkę gospodarzy uderzali kolejno Kalbarczyk i Szymirski-Kowalski. Zawodnicy z Redy pierwszy atak przypuścili dopiero w 8 minucie meczu. Dogodną sytuację do zdobycia prowadzenia miał F. Krefft z rzutu wolnego ale minimalnie nie trafił. W 22 minucie sędzia dyktuje rzut rożny. Po dośrodkowaniu napastnika redzian Frącek nie dotyka piłki, sędzia wskazuje jednak na narożnik. Po zagraniu Lisiecki uderzył mocno z głowy i zdobył prowadzenie. W kolejnych minutach Pogoniści starali się odrobić straty i na bramkę gospodarzy uderzali Brzozowski, Filip Krefft oraz minimalnie niecelnie z około 20 metrów Jakub Kreft.
Od początku drugiej połowy redzianie od samego początku siedli na naszej połowie i zagościli na niej na dłużej przeprowadzając to raz po raz jakiś atak. Od 39 minuty w ciągu upływających 5 minut trzykrotnie trafili do siatki. Napór był tak wielki, że obrońcy nie dawali sobie już rady bez wsparcia pomocników. Po kilku minutach napór gospodarzy ustał i gra się w miarę wyrównała. W tym okresie udało się zawodnikom Pogoni przeprowadzić kilka niezbyt udanych akcji. W trakcie przeprowadzania jednej z nich ponownie zostali skarceni tracąc bramkę. Kolejną stracili już zniechęceni do gry na kilka minut przed końcem meczu.
Zobacz ZDJĘCIA Junior D2 Jedynka Reda - Pogoń/UKS Trójka Lębork