Skotawia Dębnica Kasz. - Pogoń Lębork 1:3 (1:1)
bramki: 1:0 Mielewczyk ('30), 1:1 Kalamaszek ('35), Ilanz 1:2 ('53), Ilanz 1:3 ('84)
Skotawia: Szerlowski, Mielewczyk, Data, Rudzikiewicz (B. Rekowski), Gruszowski, Kiełpiński, Duczkowski, Jączyński, M. Rekowski, Stachowiak (K. Cech), Kowalczyk
Pogoń: Skrzypczak – Bach, Jasiński, Kozakiewicz, Haraszczuk – Morawski, Kalamaszek ('58 Kowalski), Witkowski ('85 Żółtowski) – Kołucki ('75 J. Żmudzki), Stankiewicz ('84 Krajnik), Ilanz
Pewnym zwycięstwem Pogonistów zakończył się ich debiutancki mecz w rozgrywkach Słupskiej Klasy Okręgowej sezonu 2012/2013. W meczu w Dębnicy Kaszubskiej mogliśmy zobaczyć wprowadzone w sparingach nowe ustawienie drużyny. Najciekawsze rozwiązania to gra Haraszczuka na prawej obronie czy Kołuckiego na lewej pomocy. Morawski, który do tej pory grał stopera zagrał w pomocy. Najważniejsze, że trener Przybylski miał nosa i nowe ustawienie dało drużynie 3 punkty.
W I połowie lęborczanom grało się trudno. Skotawia dużo biegała, zagęszczała środek pola i w dodatku jako pierwsza strzeliła gola bo stałym fragmencie gry i główce gospodarza. Riposta Pogonistów była na tyle szybka co zaskakująca. W 35 minucie Mariusz Kalamaszek z rzutu wolnego bitego z 35 metra wysoko uderzoną piłka przelobowuje zaskoczonego bramkarza Skotawii i zdobywa pierwszą w tym sezonie bramkę dla Pogoni. W drugiej odsłonie spotkania gra układała się coraz lepiej i dominacja Pogoni nie ulegała wątpliwości. W 53 minucie Ilanz z podania Kalamaszka trafia z ostrego kąta do bramki. Niedługo później w słupek trafia Kołucki. Wynik ustala pod koniec spotkania Ilanz, po kontrze pokonując bramkarza w sytuacji sam na sam.
Trener Przybylski nie krył zadowolenia po udanym debiucie w Dębnicy. - Początek mamy udany, gratuluje całemu zespołowi, wygrana dodała nam skrzydeł, od jutra rozpoczynamy przegotowania do kolejnego meczu.
Pewnym zwycięstwem Pogonistów zakończył się ich debiutancki mecz w rozgrywkach Słupskiej Klasy Okręgowej sezonu 2012/2013. W meczu w Dębnicy Kaszubskiej mogliśmy zobaczyć wprowadzone w sparingach nowe ustawienie drużyny. Najciekawsze rozwiązania to gra Haraszczuka na prawej obronie czy Kołuckiego na lewej pomocy. Morawski, który do tej pory grał stopera zagrał w pomocy. Najważniejsze, że trener Przybylski miał nosa i nowe ustawienie dało drużynie 3 punkty.
W I połowie lęborczanom grało się trudno. Skotawia dużo biegała, zagęszczała środek pola i w dodatku jako pierwsza strzeliła gola bo stałym fragmencie gry i główce gospodarza. Riposta Pogonistów była na tyle szybka co zaskakująca. W 35 minucie Mariusz Kalamaszek z rzutu wolnego bitego z 35 metra wysoko uderzoną piłka przelobowuje zaskoczonego bramkarza Skotawii i zdobywa pierwszą w tym sezonie bramkę dla Pogoni. W drugiej odsłonie spotkania gra układała się coraz lepiej i dominacja Pogoni nie ulegała wątpliwości. W 53 minucie Ilanz z podania Kalamaszka trafia z ostrego kąta do bramki. Niedługo później w słupek trafia Kołucki. Wynik ustala pod koniec spotkania Ilanz, po kontrze pokonując bramkarza w sytuacji sam na sam.
Trener Przybylski nie krył zadowolenia po udanym debiucie w Dębnicy. - Początek mamy udany, gratuluje całemu zespołowi, wygrana dodała nam skrzydeł, od jutra rozpoczynamy przegotowania do kolejnego meczu.