5 kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej junior "B" gr. I, 28 września 2013r. godz. 13
Karol Pęplino - Pogoń Lębork 0:7 (0:2)
bramki: 0:1 Neubauer, 0:2 Tomaszewski, 0:3 Szarkiel, 0:4 Majewski, 0:5 Szarkiel, 0:6 Neubauer, 0:7 Majewski
Pogoń: Traskowski - Ryta, Śliwiński, Bartosiak, Lange (62’ Gozdowski), Majewski, Pobłocki, Rusinek, Tomaszewski (55’ Zanewycz), Szarkiel, Neubauer.
Z 30 minutowym opóźnieniem rozpoczął sobotnie zawody sędzia. Powodem całego zamieszania była organizacja zawodów przez Karola. Ustawianie meczy jeden po drugim przy dwóch dostępnych szatniach to duże "fo pa" . Początkowo mecz był zaplanowany na 13:00. Szatnie dostaliśmy o 13:07. Czasu na rozgrzewkę już zabrakło, ale na nasze szczęście kontuzji nie było.
Sam mecz to gra jednego zespołu. Już od pierwszych minut trwał atak Pogoni na bramkę rywala i tylko kwestia czasu było zdobycie gola W 17 minucie prowadzimy 1:0, silnym strzałem z 20 metrów popisał się Neubauer. Piłka odbiła się przed bramkarzem i po jego błędzie wpada do siatki. Kolejne minuty to brak naszej skuteczności. W korzystnych sytuacjach byli Szarkiel i Tomaszewski, ale przegrali swoje pojedynki. W 35 minucie oglądaliśmy najlepszą akcję tego meczu, śmiało można powiedzieć że książkową. Śliwiński przenosi ciężar gry i podaje do Ryty, ten kolejno do wychodzącego na pozycję Neubauera, który kapitalnym zwodem oszukał dwóch rywali i zagrał do oskrzydlającego Langusa. Langus dośrodkowuje na długi słupek do Tomaszewskiego który z pierwszej piłki strzela do bramki gospodarzy i ustala wynik do przerwy na 2:0.
W drugiej połowie szybko strzelamy kolejna bramkę. Na 23 metrze sędzia odgwizduje rzut wolny, do piłki podszedł Szarkiel. Strzela technicznie, piłka wykonała dziwny lot i wpada obok bezradnego bramkarza. W 55 minucie jest już 4:0. Prostopadłe podanie Tomaszewskiego wykorzystuje Majewski. W 64 minucie silny strzał Neubauera odbija bramkarz gospodarzy a do piłki najszybciej dobiega Gozdowski który strzela , a może podaje, w każdym razie piłka spada wprost pod nogi Szarkiela, który dopełnia formalności. W 72 minucie ponownie na listę strzelców wpisuje sie Neubauer, tym razem zdobywa bramkę po ładnej główce. Wynik ustala w 75 minucie Majewski płaskim strzałem z za pola karnego na dalszy słupek.
Karol Pęplino - Pogoń Lębork 0:7 (0:2)
bramki: 0:1 Neubauer, 0:2 Tomaszewski, 0:3 Szarkiel, 0:4 Majewski, 0:5 Szarkiel, 0:6 Neubauer, 0:7 Majewski
Pogoń: Traskowski - Ryta, Śliwiński, Bartosiak, Lange (62’ Gozdowski), Majewski, Pobłocki, Rusinek, Tomaszewski (55’ Zanewycz), Szarkiel, Neubauer.
Z 30 minutowym opóźnieniem rozpoczął sobotnie zawody sędzia. Powodem całego zamieszania była organizacja zawodów przez Karola. Ustawianie meczy jeden po drugim przy dwóch dostępnych szatniach to duże "fo pa" . Początkowo mecz był zaplanowany na 13:00. Szatnie dostaliśmy o 13:07. Czasu na rozgrzewkę już zabrakło, ale na nasze szczęście kontuzji nie było.
Sam mecz to gra jednego zespołu. Już od pierwszych minut trwał atak Pogoni na bramkę rywala i tylko kwestia czasu było zdobycie gola W 17 minucie prowadzimy 1:0, silnym strzałem z 20 metrów popisał się Neubauer. Piłka odbiła się przed bramkarzem i po jego błędzie wpada do siatki. Kolejne minuty to brak naszej skuteczności. W korzystnych sytuacjach byli Szarkiel i Tomaszewski, ale przegrali swoje pojedynki. W 35 minucie oglądaliśmy najlepszą akcję tego meczu, śmiało można powiedzieć że książkową. Śliwiński przenosi ciężar gry i podaje do Ryty, ten kolejno do wychodzącego na pozycję Neubauera, który kapitalnym zwodem oszukał dwóch rywali i zagrał do oskrzydlającego Langusa. Langus dośrodkowuje na długi słupek do Tomaszewskiego który z pierwszej piłki strzela do bramki gospodarzy i ustala wynik do przerwy na 2:0.
W drugiej połowie szybko strzelamy kolejna bramkę. Na 23 metrze sędzia odgwizduje rzut wolny, do piłki podszedł Szarkiel. Strzela technicznie, piłka wykonała dziwny lot i wpada obok bezradnego bramkarza. W 55 minucie jest już 4:0. Prostopadłe podanie Tomaszewskiego wykorzystuje Majewski. W 64 minucie silny strzał Neubauera odbija bramkarz gospodarzy a do piłki najszybciej dobiega Gozdowski który strzela , a może podaje, w każdym razie piłka spada wprost pod nogi Szarkiela, który dopełnia formalności. W 72 minucie ponownie na listę strzelców wpisuje sie Neubauer, tym razem zdobywa bramkę po ładnej główce. Wynik ustala w 75 minucie Majewski płaskim strzałem z za pola karnego na dalszy słupek.