6 kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej junior "B" gr. I, 6 października 2013r. godz. 12
Skotawia Dębnica Kasz. - Pogoń Lębork 2:9 (2:3)
bramki: 1:0 Skotawia, 1:1 sam., 1:2 Szarkiel, 1:3 Szarkiel, 2:3 Skotawia, 2:4 Neubauer, 2:5 Majewski, 2:6 Szarkiel, 2:7 Neubauer, 2:8 Śliwiński, 2:9 Neuabuer
Pogoń: Traskowski, Bryk, Bartosiak, Śliwiński, Ryta, Gozdowski (50' Zanewycz), Tomaszewski (50' Majewski), Pobłocki, Lange, Szarkiel, Neubauer.
To już szóste zwycięstwo z rzędu, choć początek nie był najlepszy. Już w 4 minucie gospodarze zdobyli pierwszą bramkę po błędzie w kryciu. Radość Skotawi nie trwała jednak długo. Już w następnej akcji Szarkiel wpada w pole karne, wykłada piłkę do Tomka Neubauera, a temu spod nóg piłkę wybija obrońca gospodarzy. Czyni to tak niedokładnie, że pakuje piłkę do swojej bramki. W 8 minucie w idealnej sytuacji był Tomaszewski, niestety jego strzał wylądował na słupku. W kolejnej akcji zdobywamy bramkę, która daje nam prowadzenie w meczu. W zamieszaniu pod bramką gospodarzy celnie strzela Szarkiel. W 17 minucie ten sam zawodnik po ładnej asyście Neubauera podwyższa wynik na 3:1. W kolejnych minutach, podobnie jak tydzień temu marnujemy kolejne dogodne sytuacje. Strzały Mateusza Lange, Grzegorza Ryty, Tomka Neubauera szczęśliwie broni "Żmija" bo taką ksywę miał bramkarz Skotawi. Nasze niewykorzystane sytuację się zemściły. W 30 min po nieszczęśliwym wybiciu piłki przez kapitana Przemka Śliwińskiego Skotawia strzela bramkę na 2:3.
W drugiej połowie Pogoniści zdominowali gospodarzy. Praktycznie tylko raz Skotawia przekroczyła linię środkową, nie stwarzając sobie ani jednej sytuacji strzeleckiej. W 51 minucie przytomnie w polu karnym odgrywa piłkę Szarkiel do Neubauera, a ten nie daje bramkarzowi żadnych szans i posyła piłkę w długi róg. W 53 minucie tuż po swoim wejściu na boisko kapitalne dośrodkowanie oddaje Zanewycz do Majewskiego, który z pierwszej piłki strzela na 5:2. W 62 bardzo ładną akcją podwyższamy wynik na 6:2. Bryk włączył się z prawej strony, wymienia podanie z pierwszej piłki z Langusem, następnie dośrodkowuje wprost do Szarkiela, a ten z pierwszej wolejem zdobywa bramkę. W 71 minucie na 7:2 strzela Neubauer po dograniu Ryty. Gospodarze tylko wznowili grę od środka, a już piłkę przejmuje Szarkiel. Mija kolejnych rywali jak tyczki i zostaje faulowany. Z rzutu wolnego strzela Bartosiak, piłka odbija się od obrońcy i wpada pod nogi Śliwińskiego, który dopełnia formalności. Mamy 8:2 W 74 minucie kapitalną bramkę zdobywa Neubauer. Pobłocki markuje strzał z 25 metrów, sprytnie wypuszcza Tomka który wybiega sam na sam z bramkarzem i z pierwszej piłki tzw. krzyżakiem strzela nad bramkarzem. 9:2 i koniec meczu.
Skotawia Dębnica Kasz. - Pogoń Lębork 2:9 (2:3)
bramki: 1:0 Skotawia, 1:1 sam., 1:2 Szarkiel, 1:3 Szarkiel, 2:3 Skotawia, 2:4 Neubauer, 2:5 Majewski, 2:6 Szarkiel, 2:7 Neubauer, 2:8 Śliwiński, 2:9 Neuabuer
Pogoń: Traskowski, Bryk, Bartosiak, Śliwiński, Ryta, Gozdowski (50' Zanewycz), Tomaszewski (50' Majewski), Pobłocki, Lange, Szarkiel, Neubauer.
To już szóste zwycięstwo z rzędu, choć początek nie był najlepszy. Już w 4 minucie gospodarze zdobyli pierwszą bramkę po błędzie w kryciu. Radość Skotawi nie trwała jednak długo. Już w następnej akcji Szarkiel wpada w pole karne, wykłada piłkę do Tomka Neubauera, a temu spod nóg piłkę wybija obrońca gospodarzy. Czyni to tak niedokładnie, że pakuje piłkę do swojej bramki. W 8 minucie w idealnej sytuacji był Tomaszewski, niestety jego strzał wylądował na słupku. W kolejnej akcji zdobywamy bramkę, która daje nam prowadzenie w meczu. W zamieszaniu pod bramką gospodarzy celnie strzela Szarkiel. W 17 minucie ten sam zawodnik po ładnej asyście Neubauera podwyższa wynik na 3:1. W kolejnych minutach, podobnie jak tydzień temu marnujemy kolejne dogodne sytuacje. Strzały Mateusza Lange, Grzegorza Ryty, Tomka Neubauera szczęśliwie broni "Żmija" bo taką ksywę miał bramkarz Skotawi. Nasze niewykorzystane sytuację się zemściły. W 30 min po nieszczęśliwym wybiciu piłki przez kapitana Przemka Śliwińskiego Skotawia strzela bramkę na 2:3.
W drugiej połowie Pogoniści zdominowali gospodarzy. Praktycznie tylko raz Skotawia przekroczyła linię środkową, nie stwarzając sobie ani jednej sytuacji strzeleckiej. W 51 minucie przytomnie w polu karnym odgrywa piłkę Szarkiel do Neubauera, a ten nie daje bramkarzowi żadnych szans i posyła piłkę w długi róg. W 53 minucie tuż po swoim wejściu na boisko kapitalne dośrodkowanie oddaje Zanewycz do Majewskiego, który z pierwszej piłki strzela na 5:2. W 62 bardzo ładną akcją podwyższamy wynik na 6:2. Bryk włączył się z prawej strony, wymienia podanie z pierwszej piłki z Langusem, następnie dośrodkowuje wprost do Szarkiela, a ten z pierwszej wolejem zdobywa bramkę. W 71 minucie na 7:2 strzela Neubauer po dograniu Ryty. Gospodarze tylko wznowili grę od środka, a już piłkę przejmuje Szarkiel. Mija kolejnych rywali jak tyczki i zostaje faulowany. Z rzutu wolnego strzela Bartosiak, piłka odbija się od obrońcy i wpada pod nogi Śliwińskiego, który dopełnia formalności. Mamy 8:2 W 74 minucie kapitalną bramkę zdobywa Neubauer. Pobłocki markuje strzał z 25 metrów, sprytnie wypuszcza Tomka który wybiega sam na sam z bramkarzem i z pierwszej piłki tzw. krzyżakiem strzela nad bramkarzem. 9:2 i koniec meczu.