
Do Lęborka przyjedzie drużyna Miejskiego Klubu Sportowego z Debrzna. Pogoń już pokazała, że mimo awansu nie zamierza nikomu podarować punktów i do każdego spotkania przystępują z wolą zwycięstwa. Przekonały się o tym kolejno ekipy Chrobrego, Piasta, Dębu i Karola i tak też zapewne będzie i w sobotę. Lęborcznie śrubują tak dorobek punktowy, jak i różnicę strzelonych do straconych bramek. W Debrznie gospodarze doznali druzgocącej porażki 1-9, a królem polowania był Damian Mielewczyk, autor pięciu goli, przy których asystował Radosław Sulima. Jak będzie w Lęborku?
MKS zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Nie może być inaczej, skoro w rundzie rewanżowej przegrał wszystkie z ośmiu spotkań w roli gospodarza, strzelając jedną bramkę. Na obcych boiskach spisywał się nieco lepiej, remisując w Studzienicach i Biesowicach oraz zwyciężając niespodziewanie w Charbrowie. Na takiej podstawie trudno o optymizm przed meczem w Lęborku.