12 czerwca w sobotę na godzinę 16 zaplanowano wszystkie spotkania 25 kolejki SKO. Przedostatni raz w tym sezonie Pogoń wystąpi w roli gospodarza, tym razem będzie to mecz z Uranią Udorpie.
Urania jest beniaminkiem, który w trzynastu meczach zgromadził dziesięć punktów i zajmował dziesiąte miejsce na półmetku sezonu. Dwa zwycięstwa zanotował u siebie, tzn. grając w roli gospodarza, na sztucznym boisku w Bytowie, pokonując Granit Koczała i Echo Biesowice. Dlatego też przed rundą rewanżową postarano się o wzmocnienie składu, pozyskując bramkarza Dawida Misiurę i obrońcę bądź pomocnika Ryszarda Mądzelewskiego z Drutexu – Bytovii oraz Rafała Soldatke. Przyniosło to wymierne efekty, bo w dziesięciu wiosennych meczach Urania wywalczyła szesnaście punktów i jest coraz bliżej utrzymania.
Urania jest beniaminkiem, który w trzynastu meczach zgromadził dziesięć punktów i zajmował dziesiąte miejsce na półmetku sezonu. Dwa zwycięstwa zanotował u siebie, tzn. grając w roli gospodarza, na sztucznym boisku w Bytowie, pokonując Granit Koczała i Echo Biesowice. Dlatego też przed rundą rewanżową postarano się o wzmocnienie składu, pozyskując bramkarza Dawida Misiurę i obrońcę bądź pomocnika Ryszarda Mądzelewskiego z Drutexu – Bytovii oraz Rafała Soldatke. Przyniosło to wymierne efekty, bo w dziesięciu wiosennych meczach Urania wywalczyła szesnaście punktów i jest coraz bliżej utrzymania.
W pierwszych dwóch wiosennych spotkaniach Urania nie była faworytem i przegrała z wyżej notowanymi: Bytovią II i Karolem Pęplino. Nie była także nim w Człuchowie z Piastem, a jednak Rafał Soldatke w 89 minucie strzelił gola na wagę trzech punktów. Ryszard Mądzelewski przesądził o drugiej wygranej z Granitem, tym razem w Koczale, trafiając tuż przed przerwą. Jednak już obecnie nowy IV-ligowiec Jantar nie dał żadnych szans gospodarzom, strzelając im sześć goli. Grę do końca pokazali nasi sobotni goście w Biesowicach, gdzie po 52 minutach przegrywali 0-3, a jednak doprowadzili do wyrównania i ocalili jeden punkt. Za niespodziankę można uznać wysoką porażkę Aniołów w Bytowie 0-3, choć była to rywalizacja beniaminków. Na ofensywę postawiły też Brda i Urania, grając w Przechlewie, bo mecz zakończył się sukcesem gospodarzy w rozmiarach 6-3. Czwarty wiosenny komplet punktów ekipa z Udorpia zdobyła w Trzebielinie na Diamencie (2-1). Wreszcie przed tygodniem, w niezwykle ważnej rywalizacji dla układu dolnych rejonów tabeli, Urania pokonała 3-2 Spartę Sycewice.
Sobotnich rywali łączą dwie osoby, mianowicie dwóch byłych zawodników Pogoni, z których Karol Szymlek, urodzony w 1979 r., nie gra już i jest trenerem a Ryszard Mądzelewski, rocznik 1968, wciąż jeszcze ugania się za piłką z niezłym skutkiem.
7 listopada dowodzeni przez Stanisława Falitarskiego, pod nieobecność chorego Romana Rubaja, lęborczanie po jednym z lepszych spotkań w tym sezonie, wygrali 4-0 po golach Witkowskiego, Stankiewicza, Iwosy i Mielewczyka.