Meczem ze SwePol Link Bruskowo Wielkie kończy się dla Pogoni seria czterech kolejnych pojedynków z beniaminkami na otwarcie nowego sezonu. Dwa pierwsze w Lęborku zakończyły się zgodnie z oczekiwaniami, ale w Kusowie trzecia od końca Skotawia urwała punkty podopiecznym Romana Rubaja. Czy zdolna do sprawienia niespodzianki będzie także ostatnia w tabeli drużyna z Bruskowa? Kto chce się przekonać na własne oczy, niech zaszczyci w niedzielę swoją obecnością stadion przy Kusocińskiego. Pierwszy gwizdek o godzinie 14.
Założony w 2000 r. klub ze wsi pod Słupskiem, liczącej 341 mieszkańców, w ostatnich latach grał w klasie A i lidze okręgowej. Klub Sportowy Czarni Bruskowo Wielkie od sezonu 2005/2006 występuje pod nazwą sponsora - SwePol Link, założonej w 1997 r. firmy, zadaniem, której było zainstalowanie, a obecnie jest eksploatowanie połączenia kablem podmorskim systemu energetycznego Szwecja - Polska.
W poprzednim sezonie bruskowianie zajęli drugie miejsce, za Gryfem II Słupsk, a przed Leśnikiem Cewice (wyprzedzili go o jeden punkt), premiowane awansem do „okręgówki”. Początek w klasie okręgowej mają nader trudny, bo jeszcze nie zdobyli punktu. Mecz w Bruskowie ze Spartą Sycewice w pierwszej kolejce został przerwany w 27 minucie przy stanie 1:1. Bardzo silny wiatr i obfite opady deszczu uniemożliwiły grę. Zaległy pojedynek odbył się 1 września i zakończył łatwym zwycięstwem gości 0-4. Krytycznie ocenił grę prezes klubu. - Jestem bardzo zły po tym meczu - stwierdził Andrzej Staszewski. Nie spodziewałem się takiej katastrofy. Naganne było zachowanie dwóch naszych graczy. Z tego musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Dziś już wiemy, że ukarany po 20 minutach czerwoną kartką Maciej Klimczuk otrzymał 3 mecze dyskwalifikacji, a usunięty w 80 minucie Artur Żyliński 1 mecz.
W drugiej kolejce Polonez wygrał u siebie z Bruskowem 3-0.
W trzecie serii gier do Bruskowo przyjechał lider z Czarnego. Do 80 minuty utrzymywał się wynik 2-2, ale w końcówce Czarni jeszcze cztery razy trafili do bramki gospodarzy.
W poprzednim sezonie bruskowianie zajęli drugie miejsce, za Gryfem II Słupsk, a przed Leśnikiem Cewice (wyprzedzili go o jeden punkt), premiowane awansem do „okręgówki”. Początek w klasie okręgowej mają nader trudny, bo jeszcze nie zdobyli punktu. Mecz w Bruskowie ze Spartą Sycewice w pierwszej kolejce został przerwany w 27 minucie przy stanie 1:1. Bardzo silny wiatr i obfite opady deszczu uniemożliwiły grę. Zaległy pojedynek odbył się 1 września i zakończył łatwym zwycięstwem gości 0-4. Krytycznie ocenił grę prezes klubu. - Jestem bardzo zły po tym meczu - stwierdził Andrzej Staszewski. Nie spodziewałem się takiej katastrofy. Naganne było zachowanie dwóch naszych graczy. Z tego musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Dziś już wiemy, że ukarany po 20 minutach czerwoną kartką Maciej Klimczuk otrzymał 3 mecze dyskwalifikacji, a usunięty w 80 minucie Artur Żyliński 1 mecz.
W drugiej kolejce Polonez wygrał u siebie z Bruskowem 3-0.
W trzecie serii gier do Bruskowo przyjechał lider z Czarnego. Do 80 minuty utrzymywał się wynik 2-2, ale w końcówce Czarni jeszcze cztery razy trafili do bramki gospodarzy.