polonia_gdansk.jpgNie do Gdańska, ale do Malborka pojedzie Pogoń w Wielką Sobotę na mecz w ramach 20 kolejki rozgrywek IV ligi. To w Mieście Krzyżaków rozgrywa obecnie swoje spotkania w roli gospodarza Polonia Gdańsk. Pierwszy gwizdek arbitra Krzysztofa Zabojszcza zabrzmi o godzinie 11. Zmiana miejsca została podyktowana złym stanem murawy na stadionie przy ul. Marynarki Polskiej. Druga w tabeli Polonia na papierze jest zdecydowanym faworytem meczu z trzecią od końca Pogonią. 40 punktów w 19 spotkaniach, z bilansem 13 wygranych, remisu i 5 porażek pozwala Polonistom realnie myśleć o awansie.
Ku pokrzepieniu serc przypominamy wynik z meczu w Lęborku, kiedy w 5 kolejce, po 3 przegranych meczach z kolei, Pogoń wygrała 1:0, a gola na wagę 3 punktów strzelił w 10 minucie Grzegorz Smolarek II, który obecnie strzela już dla Aniołów Garczegorze.

Jak w tym sezonie grała Polonia i jak wygląda historia spotkań piłkarskich legend z Gdańska i Lęborka?

W dwóch wiosennych meczach gdańszczanie zdobyli komplet punktów, strzelając rywalom 8 goli i zachowując czyste konto po stronie strat. Najpierw rozbili 6:0 zespół rezerw Chojniczanki, mimo, że w wyjściowym zestawieniu gości znalazło się pięciu aktualnych zawodników drugoligowej kadry a także jeden, który jesienią regularnie w niej występował. Zdobyczą bramkową podzielili się autor hat-tricka napastnik Adam Piątkowski, Jakub Zgliński, Szymon Rychłowski i Mateusz Kujawa.
Rychłowski i Piątkowski strzelili także po golu w wyjazdowym meczu z Klubem Piłkarskim ze Starogardu. I właśnie na nich Pogoniści muszą szczególnie uważać, bo obaj są czołowymi strzelcami IV ligi w tym sezonie. Piątkowski z 13 golami przewodzi klasyfikacji najskuteczniejszych, Rychłowski z 11 trafieniami jest czwarty.

Nasze spotkania z jakże utytułowanym klubem z trójmiasta miały swój początek dokładnie 50 lat temu. W sezonie 1961 wygrywamy z rezerwami Polonii 3-1 i 1:0. Rok później po pamiętnym awansie naszych piłkarzy do III ligi okręgowej gramy już z pierwszą drużyną Polonii, gdzie dwukrotnie remisujemy 2:2 i 0:0. Następnie w sezonie 1964/65 przegrywamy dwukrotnie 0:6 i 0:4 ostatecznie zajmując ostanie miejsce i po tym spadku czekamy kolejne 10 lat na awans do 3 ligi i kolejne spotkania z gdańską Polonią. W latach 70 gdzie klub Polonia grał już pod nazwą Stoczniowiec (klub od 1970 do 1992 roku występował pod tą nazwą) w 2 lidze, a rezerwy w 3 lidze, gdzie grała również Pogoń. Sezony 1974/75 i 1975/76 to wspólne lata spędzone z rezerwami Stoczniowca, gdzie głównie przegrywaliśmy 0:4 , 0:1, 0:3, raz wygrywając 2:1 w Lęborku. Następne nasze spotkania odbywały się już w latach 90, gdzie Polonia dwukrotnie wygrywała ligę, awansując do 2 ligi. W sezonie 1994/95 wygrywając 3 ligę gdańską zdobyła 99 bramek (Pogoń na 8 miejscu ), sezon 1996/97 to dwukrotna nasza porażka 1:2 w Lęborku po kontrowersyjnych decyzjach sędziego (do dzisiaj co starsi kibice pamiętają ten mecz i wydarzenia po meczu, gdzie bus Pralni Lotor uratował sędziego meczu) i 0:2 w Gdańsku. Dwa lata później wygrywamy u siebie i na wyjeździe 1:0 z Lechią/Polonią II, bo taką Polonia miała nazwę w tamtym sezonie.

Dzisiejsza Polonia nie jest na pewno tym klubem, który święcił swoje największe sukcesy w latach 70, m.in.: 20 lat w 2 lidze oraz półfinał Pucharu Polski 1975/1976 (pokonali wtedy Lecha Poznań ŁKS Łódź, Polonię Bytom), ale swoją grę opiera na wychowankach, co już nie raz przynosiło temu klubowe wymierne efekty. Takie nazwiska jak Andrzej Szarmach, Tomasz Wałdoch czy Radosław Michalski mówią same za siebie.