{jgxtimg
src:=[images/stories/news/sen/2011_2012/pogon_jantar_16_05_2012_net_zajawka1.jpg] width:=[95] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Grzegorz Gruchała wciąż czeka na swojego ligowego gola dla Pogoni]}Mecz ze zdecydowanie najgorszą drużyną, w którym wygrana miała
podtrzymać szanse Pogoni na utrzymanie w IV lidze, przyniósł ogromne
rozczarowanie, tak grą gospodarzy, jak i przede wszystkim bezbramkowym
remisem. Co gorsza, po przerwie to goście nie wykorzystali dwóch bardzo
dobrych okazji bramkowych, co jeszcze bardziej skomplikowałaby sytuacje
Pogoni na dwie kolejki przed końcem rozgrywek.
Z różnych powodów Pogoń zaczęła mecz w innym zestawieniu personalnym, niż to było ostatnio, co pociągnęło za sobą zmiany w przesunięciu piłkarzy na inne niż nominalne pozycje. Obowiązki zawodowe w wojsku uniemożliwiły występ Oskara Jasińskiego, przekwalifikowanego, etatowego w ostatnim czasie prawego obrońcy. Zastąpił go 18-letni Szymon Bach, który ostatni raz zagrał 7 kwietnia z Polonią Gdańsk w Malborku. Obowiązki na uczelni spowodowały, że podstawowy napastnik Kacper Markowski zasiadł na ławce rezerwowych już po rozpoczęciu meczu. Na szpicy ataku zastąpił go przesunięty z prawej pomocy Łukasz Basiński, którego tym razem wspierać w atakach miał Grzegorz Gruchała. Na zupełnie nowej pozycji dla siebie zagrał także środkowy pomocnik Krzysztof Witkowski, przesunięty tym razem na jej prawą stronę. Na ławce mecz rozpoczął Andrzej Kołucki, zabrakło na niej także Mateusza Stankiewicza i Bartosza Haraszczuka.
Z różnych powodów Pogoń zaczęła mecz w innym zestawieniu personalnym, niż to było ostatnio, co pociągnęło za sobą zmiany w przesunięciu piłkarzy na inne niż nominalne pozycje. Obowiązki zawodowe w wojsku uniemożliwiły występ Oskara Jasińskiego, przekwalifikowanego, etatowego w ostatnim czasie prawego obrońcy. Zastąpił go 18-letni Szymon Bach, który ostatni raz zagrał 7 kwietnia z Polonią Gdańsk w Malborku. Obowiązki na uczelni spowodowały, że podstawowy napastnik Kacper Markowski zasiadł na ławce rezerwowych już po rozpoczęciu meczu. Na szpicy ataku zastąpił go przesunięty z prawej pomocy Łukasz Basiński, którego tym razem wspierać w atakach miał Grzegorz Gruchała. Na zupełnie nowej pozycji dla siebie zagrał także środkowy pomocnik Krzysztof Witkowski, przesunięty tym razem na jej prawą stronę. Na ławce mecz rozpoczął Andrzej Kołucki, zabrakło na niej także Mateusza Stankiewicza i Bartosza Haraszczuka.