{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2012_2013/poigon_drzewiarz_6_04_2013_net_zajawka1.jpg] width:=[99] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Trick piłkarski w wykonaniu Bartosza Haraszczuka]}Powtórki z pogromu w Rzeczenicy nie było, ale też nie trzeba było zagrać wybitnego meczu, żeby wygrać wysoko 4:1. W wiosennym wreszcie słońcu, na murawie bez śniegu i lodu, Pogoń do przerwy prowadziła po golach najlepszego ligowego snajpera Sylwestra Ilanza, który najpierw z zimną krwią wykorzystał prostopadłe podanie, a tuż przed przerwą strzelił 20 gola w lidze, wykorzystując rzut karny, podyktowany za faul na Bartoszu Żmudzkim. Kiedy w 49 minucie Grzegorz Kraska strzelił pięknego gola z dystansu, kiedy piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, wydawało się, że wrócą emocje w tym spokojnym meczu. Tymczasem już niecały kwadrans później obrońca Marek Kozakiewicz półwolejem podwyższył prowadzenie na 3:1, a w 76 minucie Łukasz Kołodziejski zaskoczył bramkarza gości lobem na dalszy słupek i Pogoń zaliczyła trzynastą wygraną w sezonie. W 78 minucie karnego po faulu na sobie nie wykorzystał Ilanz.