biesowice_echo.jpgWyjazdowym meczem w Biesowicach pożegna Słupską Klasę Okręgową jej aktualny wicelider i przyszły IV-ligowiec Pogoń Lębork. Mecz z najsłabszą drużyną zostanie rozegrany obligatoryjnie jak cała ostatnia kolejka, w sobotę o godzinie 17. Pogoń prowadzi jeszcze korespondencyjny prestiżowy pojedynek z Piastem Człuchów, która z tych dwóch drużyn awansuje do IV ligi z pierwszego miejsca. Do liderującego Piasta tracimy 1 punkt.
Do Biesowic trener Przybylski zabiera kilku juniorów, którzy od wtorku całą drużyną trenują z seniorami. Pod znakiem zapytania stoi występ Jakuba Żmudzkiego narzekającego na kolano, Robert Żółtowski ma służbę, a z powodu pracy w delegacji cały tydzień nie trenował Stankiewicz z Haraszczukiem.

Po dwóch sezonach gry kończy się przygoda Echa z okręgówką. W poprzednim sezonie drużyna ta zajęła 4. miejsce i była rewelację rozgrywek. Obecny sezon jest dla niej zupełnie nieudany. Od dawna Echo okupowało dolne rejony tabeli i już nie ma szans na uniknięcie degradacji. Aż 22 na 29 spotkań zakończyło się porażkami Echa, w tym to w Lęborku, choć po niezłym meczu i tylko 2-1. Ze zdobytych 17 punktów aż 13 drużyna zdobyła u siebie. W pierwszej rundzie pokonała w Biesowicach 5-3 Brdę Przechlewo, 2-0 SwePol Link Bruskowo Wielkie i 3-0 Wybrzeże Objazda. Zremisowała 1-1 z Drzewiarzem. Na wiosnę wygrała u siebie 3-0 z Rowokołem Smołdzino i w ostatnią sobotę w Objeździe 2-0. Niespodziewanie drużyna z Biesowic wywiozła remis 1-1 z Bruskowa Wielkiego. Dwa spotkania wyjazdowe w tym roku zakończyły się dla Echa ciężkim laniem po 8-1 w Przechlewie i Damnicy. Stąd wzięło się najwięcej straconych goli w całej lidze - 90.