dzierzgon_s.gifDwie różne połowy widzieli obserwatorzy meczu Powiśla Dzierzgoń z Pogonią Lębork. W I połowie zdecydowanie dominowała Pogoń, wypracowując conajmniej cztery "setki" i zdobywając 1 gola. W drugiej połowie wiatru w żagle nabrali gospodarze, którzy trzykrotnie trafiali do siatki Labudy.
- Nie udała nam się podróż do Dzierzgonia. Szkoda że przegraliśmy wygrany mecz. Jeżeli nie strzela się tak wybornych sytuacji do przerwy, gdzie wynik spotkania powinien być o wiele wyższy, a w drugiej połowie robi się kardynalne błędy to nie można mówić o pozytywnym wyniku - skomentował spotkania trener Sobiesław Przybylski. - Gratuluję zespołowi Powiśla 3 punktów. Rozmawiając z działaczami Dzierzgonia przyznali, że po I połowie obawiali się strasznie wyniku i po wyrównaniu cieszyliby się nawet z remisu. Tak okrutna bywa piłka, szkoda, że to właśnie nas dotknęło.