{jgxtimg src:=[http://www.pogon.lebork.pl/images/zoom/VQKWDI/20131102-pogon-olimpia-010.jpg] width:=[120] style:=[float:left;margin:5px;]}W fatalnych warunkach pogodowych, przy padającym deszczu i grząskiej murawie odbyło się sobotnie spotkanie seniorów Pogoni z Olimpią Sztum. Zaczęło się całkiem dobrze. W 26 minucie Sylwester Ilanz przy asyście Jędrzeja Waczkowskiego wyprowadza Pogoń na prowadzenie. 3 minuty później na 2:0 podwyższa Arkadiusz Byczkowski przy ponownej asyście Waczkowskiego.
W II połowie powrócił horror sprzed tygodnia znany z Dzierzgonia. Goście w osobach Pluty, Kotowskiego i Wilmańskiego w 51, 55 i 59 minucie zdobywają 3 gole i robi się fatalnie. To był wielki zawód przy Kusocińskiego, spowodowany m.in. kadrowymi problemami w obronie. Za żółtą kartkę pauzował Jasiński, a jedyny nominalny stoper Janowicz musiał z powodu kontuzji być zwolniony w przerwie.
W II połowie powrócił horror sprzed tygodnia znany z Dzierzgonia. Goście w osobach Pluty, Kotowskiego i Wilmańskiego w 51, 55 i 59 minucie zdobywają 3 gole i robi się fatalnie. To był wielki zawód przy Kusocińskiego, spowodowany m.in. kadrowymi problemami w obronie. Za żółtą kartkę pauzował Jasiński, a jedyny nominalny stoper Janowicz musiał z powodu kontuzji być zwolniony w przerwie.