Od sezonu 2006/2007 czekaliśmy na pojedynek tych drużyn, który kiedyś był III-ligowymi derbami województwa słupskiego. W najbliższą niedzielę w południe obie drużyny zagrają, jak to zapowiadają trenerzy obu drużyn, o komplet punktów. Która drużyna sprosta niezwykle wysoko postawionym oczekiwaniom?
Tabela po 15 kolejkach nie wskazuje, żeby był to pojedynek na szczycie dwóch czołowych drużyn, bo Gryf jest szósty i ma cztery punkty więcej od dziesiątej Pogoni. Słupszczanie wygrali 7 spotkań, Pogoń jedno mniej. Gospodarze niedzielnych derbów pięć razy schodzili z boiska pokonani, Pogoń doznała 7 porażek, w tym w dwóch ostatnich kolejkach.
Na stadion w Słupsku nie wejdą niestety kibice gości. Gospodarze wystąpili do Pomorskiego Związku Piłki Nożnej z wnioskiem o zamknięcie sektora gości dla kibiców Pogoni.

Dlatego też w niedzielne południe zapraszamy przed komputery na relację live z derbów Gryf-Pogoń. Początek naszej relacji o godz. 11.45.

W zespole Pogoni do dyspozycji trenera są wszyscy zawodnicy, także Ci narzekający ostatnio na kontuzję: Bartek Żmudzki, Patryk Labuda i Łukasz Janowicz. Nikt nie pauzje także za kartki.

Po sezonie 2012/2013 Gryf z ostatniego miejsca w tabeli hukiem spadł z III ligi bałtyckiej, zwyciężając tylko w 4 z 30 spotkań. W kadrze zespołu doszło do sporych zmian, ale na ławce trenerskiej pozostał pracujący w Słupsku od 2011 r. trener Grzegorz Wódkiewicz. Ubytki kadrowe uzupełniono m. in. zaciągiem z Pomorza Potęgowo. Do Gryfa wrócił jego wychowanek, pomocnik Dominik Kaczmarek, mianowany kapitanem, którego w niedzielę zabraknie z powodu kartek. Za strzelanie goli odpowiada rosły napastnik Łukasz Stasiak, który wraz z naszym Sylwestrem Ilanzem jest wicekrólem klasyfikacji strzelców (obaj po 14 trafień). Na Zieloną przeniósł się także środkowy obrońca Rafał Bobrowski, pomocnik Kamil Ulanowski, bramkarz Mariusz Ratajczyk, a w trakcie rundy grę w Gryfie wznowił jego wychowanek, skrzydłowy Marcin Kozłowski, którego ostatnim klubem było Pomorze, a z którym rozstał się w trakcie sezonu w nienajlepszej atmosferze. Jednym z liderów Gryfa, który stanowi, wraz ze Stasiakiem i Kozłowskim, o sile ofensywnej jest Mariusz Węgliński, sprowadzony z III-ligowego Korala Dębnica. Ostatnim sprowadzonym zawodnikiem był 17-letni bramkarz Arki Gdynia Łukasz Szuciło.

Wspomniany trener Grzegorz Wódkiewicz pracował w Gryfie do 7 kolejki, w której gospodarze doznali zaskakującej porażki 1-2 z jedną z najsłabszych druzyn, typowaną do spadku, przedostatnią wtedy i dziś Wietcisą Skarszewy. Miejsce Wódkiewicza, który zrezygnował z dalszej pracy przy Zielonej, zajął jego dotychczasowy asystent Grzegorz Bednarczyk, zresztą wychowanek klubu i z jego zatrudnieniem wyniki zespołu były wreszcie na miarę oczekiwań. Wprawdzie w następnej kolejce w Kiełpinie Amator pokonał jego drużynę (2-0), a tydzień później gryfici tylko zremisowali 1-1 z Powiślem u siebie, to później przyszła seria pięciu ligowych zwycięstw, m.in. 2-0 w Sztumie czy 4-0 w Redzie. U siebie Gryf pokonał w rekordowych rozmiarach 14-1 Piasta Człuchów (5 goli Stasiaka, 4 trafienia Węglińskiego, po dwa Kozłowskiego i Bartłomieja Nałęcza). Przed tygodniem Gryf po walce przegrał 3-2 w Chwaszczynie, tak więc podobnie jak Pogoń, do derbów przystąpi po porażce.