
Mecz Pogoń – Przodkowo to także pojedynek najskuteczniejszych snajperów ligi. Jakub Gronowski z 28 bramkami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców IV ligi. Nasz Sylwester Ilanz celnych trafień ma 22 co daje mu trzecią lokatę w rankingu snajperów. Który z nich w środę podwyższy swój dorobek?
Awans do III ligi w tym sezonie uzyskają dwie pierwsze drużyny. Pierwsza część sezonu toczyła się pod dyktando przodkowian, którzy wygrali 13 z 17 spotkań, w tym u siebie rozbili 6:1 Pogoń. Po połowie sezonu drużyna trenerów Sebastiana Letniowskiego i Mirosława Pawłowskiego miała 9 punktów przewagi nad drugim Wikędem GOSRiT Luzino i 11 nad trzecim Chwaszczynem. W przerwie zimowej do drużyny dołączył wychowanek Pogoni Lębork Michał Nawrocki, który przeniósł się z III-ligowego Bałtyku Gdynia.
Na inaugurację przodkowianie wybrali się do Słupska, którego pokonali u siebie 3:0 po hat-tricku Jakuba Gronowskiego. Marzący także o awansie słupszczanie wzięli rewanż, mimo że od 3 minuty przegrywali po golu Mateusza Frankowskiego. Wygrali 4:1, ale z powodu gry nieuprawnionego zawodnika wynik został zweryfikowany na walkowera na korzyść lidera.
W drugim meczu doszło do dużej niespodzianki. Broniące się przed spadkiem Żuławy, po golu Mateusza Gruszewskiego w 30 minucie, odprawiły lidera z kwitkiem. W trzecim spotkaniu do Przodkowa przyjechały broniące się przed spadkiem Orlęta Reda. Lider odzyskał formę i skuteczność, wygrywając 5:1 po hat-tricku Gronowskiego, golach Mateusza Frankowskiego i Mariusza Blocha.
W takich samych rozmiarach lider pokonał w Człuchowie Piasta. Gronowski tym razem zaliczył 4 trafienia, jedno dołożył Sebastian Krysiński. Do zdobycia pięciu goli przodkowianie potrzebowali niecałej godziny.
W ostatnią sobotę w Przodkowie doszło do meczu na szczycie, w którym lider podejmował wicelidera. Mecz zaczął się po myśli gości, kiedy w 16 minucie obrońca Karol Cegłowski dał prowadzenie swojej drużynie. Już trzy minuty później wyrównał Gronowski. W 52 minucie Przemysław Duda strzelił drugiego gola dla gości, którzy w prestiżowym meczu zdobyli trzy punkty.
Na inaugurację przodkowianie wybrali się do Słupska, którego pokonali u siebie 3:0 po hat-tricku Jakuba Gronowskiego. Marzący także o awansie słupszczanie wzięli rewanż, mimo że od 3 minuty przegrywali po golu Mateusza Frankowskiego. Wygrali 4:1, ale z powodu gry nieuprawnionego zawodnika wynik został zweryfikowany na walkowera na korzyść lidera.
W drugim meczu doszło do dużej niespodzianki. Broniące się przed spadkiem Żuławy, po golu Mateusza Gruszewskiego w 30 minucie, odprawiły lidera z kwitkiem. W trzecim spotkaniu do Przodkowa przyjechały broniące się przed spadkiem Orlęta Reda. Lider odzyskał formę i skuteczność, wygrywając 5:1 po hat-tricku Gronowskiego, golach Mateusza Frankowskiego i Mariusza Blocha.
W takich samych rozmiarach lider pokonał w Człuchowie Piasta. Gronowski tym razem zaliczył 4 trafienia, jedno dołożył Sebastian Krysiński. Do zdobycia pięciu goli przodkowianie potrzebowali niecałej godziny.
W ostatnią sobotę w Przodkowie doszło do meczu na szczycie, w którym lider podejmował wicelidera. Mecz zaczął się po myśli gości, kiedy w 16 minucie obrońca Karol Cegłowski dał prowadzenie swojej drużynie. Już trzy minuty później wyrównał Gronowski. W 52 minucie Przemysław Duda strzelił drugiego gola dla gości, którzy w prestiżowym meczu zdobyli trzy punkty.