{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2013_2014/pogon_przodkowo_16_04_2014_net_04.jpg] width:=[99] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[Pogoń Lębork - GKS Przodkowo 2:2 (16.04.2014)]}Po bezbramkowej pierwszej połowie, w której długimi fragmentami
oglądaliśmy piłkarskie szachy i żadnej z drużyn nie udało się zdominować
rywala a gra toczyła się między „szesnastkami”, po przerwie działo się
znacznie więcej. Faworyzowani goście, którzy do Lęborka przyjechali po
zwycięstwo, zaatakowali i po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, najpierw
rezerwowy Bartosz Olszewski zdobył z bliska gola głową w 58 minucie, a
cztery minuty później w zamieszaniu w polu bramkowym najlepiej odnalazł
się obrońca Paweł Sobczyński i z bliska wpakował piłkę do siatki.
Pogoniści nie załamali się niekorzystnym obrotem wydarzeń i w 71 minucie
Sylwester Ilanz pewnym uderzeniem z kilku metrów wykończył indywidualną
akcję Jędrzeja Waczkowskiego. Pogoń zdobyła kontaktową bramkę i poszła
za ciosem. Na kwadrans przed końcem pomocnik gości Marek Cirkowski za
taktyczny faul otrzymał drugą żółtą kartkę. Osłabieni goście w 77
minucie stracili prowadzenie. Po uderzeniu z dystansu Arkadiusza
Byczkowskiego piłka odbiła się od poprzeczki. Najszybszy był Ilanz i
głową wyrównał wynik, strzelając swojego 24 gola w sezonie. W samej
końcówce najpierw Bach a następnie w doliczonym czasie rezerwowy junior
Paweł Labuda mieli znakomite okazje na zdobycie zwycięskiej bramki. Po
uderzeniu tego ostatniego obrońca gości wybił piłkę z bramki. Pogoń
pokazała charakter, rehabilitując się za wpadkę w Tczewie.