Sobotnia wygrana w Malborku mocno poprawiła nam nastroje, ale już w czwartek czeka Pogoń kolejne wyzwanie. Do Lęborka przyjedzie znacznie wyżej notowana od malborczyków, bo zajmująca 6 miejsce, drużyna z Kolbud. Zapraszamy na majówkę z Pogonią, pierwszy gwizdek w czwartek 1 maja o godz. 17.
Najlepszą rekomendacją do kibicowania Pogoni w meczu z Kolbudami może być pierwszy mecz tych drużyn. Od 2:0 dla gospodarzy po 20 minutach po 2:4 dla Pogoni po godzinie gry. To był szalony mecz, po którym pozostał jednak niedosyt, bo gospodarze od 66 minuty grali w dziesięciu po drugiej żółtej kartce Borzyszkowskiego, a mimo to końcówka należała do nich i doprowadzili do wyrównania, ratując punkt. Pogoń była wówczas blisko pierwszego wyjazdowego zwycięstwa.
Najlepszą rekomendacją do kibicowania Pogoni w meczu z Kolbudami może być pierwszy mecz tych drużyn. Od 2:0 dla gospodarzy po 20 minutach po 2:4 dla Pogoni po godzinie gry. To był szalony mecz, po którym pozostał jednak niedosyt, bo gospodarze od 66 minuty grali w dziesięciu po drugiej żółtej kartce Borzyszkowskiego, a mimo to końcówka należała do nich i doprowadzili do wyrównania, ratując punkt. Pogoń była wówczas blisko pierwszego wyjazdowego zwycięstwa.
Najbliższy rywal Pogoni na 10 kolejek przed końcem jest w komfortowej sytuacji. 41 punktów powoduje, że drużynie z Kolbud bliżej do podium i że nie musi oglądać się za siebie w okolice strefy drużyn zagrożonych spadkiem. Czy taka sytuacja jednak nie uśpi ich czujności?
W 7 kolejkach rundy rewanżowej kolbudzianie trzy spotkania wygrali, po dwa zremisowali i przegrali. Z 11 punktów 6 zdobyli za wyjazdowe wygrane 4:1 w Nowym Dworze z Żuławami (gole Pastuszki, Stanisławskiego, Kwasnego i Poźniaka) i 2:1 w Człuchowie (gol Mateusza Gruchały i trafienie Łukasza Dziengielewicza w 3 minucie doliczonego czasu). Minimalną porażką zakończyła się tylko wyprawa do Sztumu.
Do Lęborka Kolbudy przyjeżdżają po porażce 1:3 u siebie w wiceliderem z Chwaszczyna.
Oczekując na pierwszomajowy mecz przypomnijmy sobie emocjunujące spotkanie w Kolbudach, gdzie padł remis 4:4
W 7 kolejkach rundy rewanżowej kolbudzianie trzy spotkania wygrali, po dwa zremisowali i przegrali. Z 11 punktów 6 zdobyli za wyjazdowe wygrane 4:1 w Nowym Dworze z Żuławami (gole Pastuszki, Stanisławskiego, Kwasnego i Poźniaka) i 2:1 w Człuchowie (gol Mateusza Gruchały i trafienie Łukasza Dziengielewicza w 3 minucie doliczonego czasu). Minimalną porażką zakończyła się tylko wyprawa do Sztumu.
Do Lęborka Kolbudy przyjeżdżają po porażce 1:3 u siebie w wiceliderem z Chwaszczyna.
Oczekując na pierwszomajowy mecz przypomnijmy sobie emocjunujące spotkanie w Kolbudach, gdzie padł remis 4:4