{jgxtimg src:=[images/zoom/KMCSIG/20140607-pogon-powisle-038.jpg] width:=[120] style:=[float:left;margin:5px;]} Nawet, jeśli mające w tabeli dosyć komfortową sytuację Powiśle
przyjechało do Lęborka z pozytywnym planem na grę, to w 8 minucie plan
taktyczny gości musiał zostać zrewidowany. Akcja ratunkowa obrońcy
Sebastiana Zielińskiego, który obronił ręką uderzenie na bramkę
Sylwestra Ilanza, czerwona kartka i zamieniony na gola karny ustawił
scenariusz na następne minuty. Grająca w przewadze Pogoń ruszyła do
ataku, chcąc jak najszybciej definitywnie przesądzić swoje zwycięstwo.
Gra toczyła się głównie na połowie gości, ale do przerwy wystarczyło
umiejętne przesuwanie w obronie, żeby ataki Pogoni kończyły się
najczęściej przed polem karnym lub uderzenia z dystansu mijały bramkę.
Po przerwie Pogoń zaatakowała jeszcze mocniej, stworzyła wiele sytuacji,
także tych, po których widzieliśmy już piłkę w bramce. Przy minimalnym
prowadzeniu goście w nerwowej końcówce próbowali jeszcze odrobić straty i
dopiero w 90 minucie techniczne uderzenie Ilanza z wolnego przesądziło o
trzech zasłużonych punktach dla naszej drużyny. Dla snajpera Pogoni to
było 33 trafienie w sezonie, dzięki czemu zrównał się z drugim Łukaszem
Stasiakiem, napastnikiem Gryfa Słupsk. Piętnaste w ogóle i trzecie z
kolei zwycięstwo awansowało Pogoń na 9 miejsce. W środku tabeli panuje
duży ścisk i na trzy kolejki do końca może jeszcze dojść do dużych
przetasowań.