Przed nami 4. kolejka spotkań o mistrzostwo IV ligi. Tym razem nasza drużyna zagra na wyjeździe, w podlęborskim Garczegorzu. Mecz ten jest świetną okazją do powiększenia zdobyczy punktowej. Nasza drużyna od początku sezonu gra bardzo dobrze, mocna defensywa, niezła forma debiutującego w rozgrywkach bramkarza Pawła Krasińskiego oraz mądra taktyka trenera Przybylskiego dają nam po 3. kolejkach, 7 punktów, zero straconych bramek i czwarte miejsce w lidze. Na rozkładzie mamy już dwóch byłych trzecioligowców, teraz przyszła pora wygrać na Saharze.

Anioły są w zgoła odmiennych nastrojach. Sezon zaczęli od zwycięstwa nad beniaminkiem ligi, Startem Miastko 2:0, potem przyszedł wymęczony i uratowany w 92 minucie remis z Powiślem Dzierzgoń 1:1, by w środowe popołudnie doznać porażki w Gdańsku z Jaguarem 2:1. Wyniki te pokrywają się ze słabymi meczami w okresie przygotowawczym. Na 6 sparingów, Anioły wygrały tylko jeden z Chrobrym Charbrowo (9:1), dwa spotkania zremisowali (GOSRiT Luzino, Garbarnia Kępice), oraz doznali trzech porażek (Drutex-Bytovia II Bytów, Stolem Gniewino i KS Chwaszczyno). Nie tak planowali sobie początek sezonu dwaj trenerzy Mariusz Misiak i Tadeusz Wanat oraz prezes klubu.

Co mówi przed spotkaniem trener Pogoni Sobiesław Przybylski?

Trener Sobiesław Przybylski jest dobrej myśli przed niedzielną konfrontacją. - Zdajemy sobie sprawę z trudności tego spotkania, dla niektórych derbowego, choć takim tego meczu nie można nazywać. Wielu byłych piłkarzy Pogoni w kadrze Aniołów na pewno będzie chciało coś udowodnić, dla nas nie ma to jednak żadnego znaczenia. Przystępujemy do tego pojedynku bez strat kadrowych, ostatni tydzień drużyna mocno trenowała. Piłkarze są w dobrych nastrojach, na pewno kolejna nasza wygrana w środę daje nam pewien spokój, i ten spokój mam nadzieję przybliży nas do 3 punktów w Garczegorzu. Czego życzę w tym spotkaniu sobie i piłkarzom? Na pewno dobrego sędziowani, no i głośnego dopingu naszych fanów.

Klub Anioły Garczegorze powstał w 2007 roku, a jego nazwa wywodzi się od przydomku prezesa klubu Andrzeja Syldatka. Swój pierwszy sezon Anioły zaczęły w rozgrywkach B-klasy (sezon 2007/2008), gdzie uzyskały awans klasę wyżej. W sezonie 2008/2009 jako beniaminek awansują do V ligi. Trzy kolejne sezony to gra w okręgówce, zakończone promocją w 2012 roku do IV ligi, gdzie grają nieprzerwalnie do dziś. W swoim debiucie w IV lidze wywalczyli 7. miejsce, sezon 2013/2014 zakończyli oczko niżej.