Niewiele czasu na odpoczynek mieli piłkarze Pogoni po sobotniej wygranej w Dzierzgoniu. W sobotę naszych zawodników czeka kolejna blisko 150 km podróż w jedną stronę. Tym razem na południe województwa, a dokładniej do Debrzna. Tam przyjdzie im zmierzyć się w półfinale regionalnego Pucharu Polski z V – ligowym MKS-em Debrzno. Początek środowego spotkania o godzinie 17.30.
Nasz rywal to solidny V-ligowiec, który w tym sezonie walczy o awans do IV ligi. Po sobotniej wygranej w lidze nad Spartą Sycewice 3:1 zajmują 6 miejsce w tabeli ze stratą 4 punktów do miejsca premiowanego awansem.
Nasz rywal to solidny V-ligowiec, który w tym sezonie walczy o awans do IV ligi. Po sobotniej wygranej w lidze nad Spartą Sycewice 3:1 zajmują 6 miejsce w tabeli ze stratą 4 punktów do miejsca premiowanego awansem.
MKS zmagania w Pucharze Polski zaczął od II rundy, w której pokonał Koral Dębnica 5:2. W III rundzie po emocjonującym meczu wygrał z odwiecznym rywalem, Piastem Człuchów 6:5. W kolejnej rundzie rywalem była piątoligowa Słupia Kobylnica. Spotkanie zakończyło się wygraną po dogrywce Słupi 4:2, jednak awans wywalczył MKS. W zespole z Kobylnicy zagrał nieuprawniony zawodnik i tym sposobem klub z Debrzna jest w półfinale PP.
Myślimy MKS Debrzno, mówimy Sebastian Michno. To właśnie prezes MKS-u jest według wielu największą wartością klubu znad Debrzanki. „Człowiek orkiestra” bardzo mocno zaangażowany we wszystkie aspekty organizacyjne klubu, także te dokumentujące historię i sportowe osiągnięcia klubu.
Myślimy MKS Debrzno, mówimy Sebastian Michno. To właśnie prezes MKS-u jest według wielu największą wartością klubu znad Debrzanki. „Człowiek orkiestra” bardzo mocno zaangażowany we wszystkie aspekty organizacyjne klubu, także te dokumentujące historię i sportowe osiągnięcia klubu.
Ostatni raz w Debrznie graliśmy niemal równe 4 lata temu. 2 kwietnia 2011 r. pokonaliśmy gospodarzy 3:0 (bramki strzelali: Kultys, Musik i Markowski).
Nasi piłkarze po sobotniej wygranej z Powiślem jedą po kolejną wygraną, tym razem w Pucharze Polski. Trener Walkusz zapewne da odpocząć zawodnikom, którzy regularnie grają w lidze. Szansę na grę od pierwszych minut mogą otrzymać: Labuda lub Łapigrowski, Janowicz, Sadowski czy Madziąg. Ostatni nasz pucharowy mecz ze Startem Miastko, pokazał, że kadrę mamy wyrównaną i każdy chce się znaleźć w wyjściowej jedenastce.
Wracając do środowej potyczki, liczymy na zwycięstwo naszych piłkarzy i awans do wojewódzkiego finału, gdzie czekać będzie zwycięzca pary Jantar Ustka – Gryf Słupsk.
Nasi piłkarze po sobotniej wygranej z Powiślem jedą po kolejną wygraną, tym razem w Pucharze Polski. Trener Walkusz zapewne da odpocząć zawodnikom, którzy regularnie grają w lidze. Szansę na grę od pierwszych minut mogą otrzymać: Labuda lub Łapigrowski, Janowicz, Sadowski czy Madziąg. Ostatni nasz pucharowy mecz ze Startem Miastko, pokazał, że kadrę mamy wyrównaną i każdy chce się znaleźć w wyjściowej jedenastce.
Wracając do środowej potyczki, liczymy na zwycięstwo naszych piłkarzy i awans do wojewódzkiego finału, gdzie czekać będzie zwycięzca pary Jantar Ustka – Gryf Słupsk.