Minął kolejny, intensywny tydzień przygotowań drużyny seniorów Pogoni do rundy wiosennej. Zespół dzień w dzień od poniedziałku do czwartku mocno pracował na sali, wykorzystując do tego nowe przyrządy treningowe. Jak zawodnicy znoszą intensywne przygotowania? Bramkarz Michał Katzor zapewnia, że on i jego koledzy „dają radę”, choć brakuje im zajęć z piłkami. Te mają pojawić się na zajęciach w czwartek, kiedy to po raz pierwszy w tym roku zespół wejdzie na sztuczne boisko. Przeziębienie rozłożyło w tym tygodniu Gracjana Miszkiewicza, reszta jest zdrowa.

Tymczasem w sobotę w Parku Chrobrego zawodnicy trenera Walkusza zaliczyli kolejny trening biegowy. Minusowa temperatura i zaśnieżone schody na wieżę ciśnień utrudniały bieganie, podobnie jak młodzi amatorzy sanek i zabaw śniegu, którzy opanowali w słoneczne przedpołudnie park utrudniając nieco piłkarzom zaliczanie kolejnych pętli. Śliskie podłoże spowolniło tempo, w zamian trener zwiększył ilość okrążeń jakie do pokonania mieli zawodnicy. Pytany o plan treningowy na przyszły tydzień pod kątem nabrania tzw. świeżości w związku z sobotnim sparingiem trener Pogoni nie pozostawia złudzeń. - Świeżość?! Świeżości zawodnicy mają nabrać dopiero na początek marca gdy zacznie się liga. Teraz pracujemy, nie ma odpuszczania - dodaje W. Walkusz. W sobotę o g. 10 w Lęborku pierwszy sparing z liderem III ligi GKS Przodkowo.