Niecałe 48 godzin dzieli nas do chwili na którą przez 16 lat czekali kibice Pogoni. Seniorska drużyna nawiązuje do najlepszych lat Pogoni kiedy to w połowie lat 90-tych odnosiła w III lidze największe sukcesy. W I kolejce w Lęborku w sobotę 6 sierpnia o godz. 17 spotykamy się z silną drużyną w Wielkopolski KKS Włókniarz 1925 Kalisz. Niech nikogo nie zmyli 8. miejsce kaliszan dające utrzymanie dopiero w końcówce rozgrywek III ligi. KKS to mocna drużyna, z dużym budżetem, mówi się, że jeden z faworytów do awansu. Ostatnie tygodnie to świetna gra w rozgrywkach Pucharu Polski. Wygrana w rundzie wstępnej z drugoligowym MKS-em Kluczbork, a następnie z Polonią Bytom dała przepustkę do 1/16 finału Pucharu Polski w którym 10 sierpnia KKS zagra u siebie z Pogonią Szczecin. Że w Kaliszu stawiają na piłkę nożna świadczy rozbudowywany kosztem 26 mln zł stadion, który docelowo ma mieć podgrzewaną murawę i mieścić ponad 8 tys. widzów.
W okresie przygotowawczym zespół trenera Piotra Morawskiego rozegrał dwa pucharowe spotkania oraz dwa sparingi:
Puchar:
Sparingi:
Do drużyny przybyli Rafał Bartłomiej Folc (Sparta Brodnica), Jędrzej Dorynek (Warta Poznań), Rafał Jankowski (Legionovia Legionowo), Dominik Domagalski (juniorzy), Jakub Machlański (juniorzy), Marcin Tomaszewski (MKS Kluczbork). Odeszli zne Adam Wasiluk (MKS Podlasie Biała Podlaska), Mateusz Arian (szuka klubu), Filip Sówka (koniec przygody z piłką), Marcin Żółtek (LKS Gołuchów)
Drużynę Kalisza z bytowskich czasów pamięta jeszcze nasz trener Waldemar Walkusz. - Bułgar Kostov ma doskonały przegląd pola, podanie, uderzenie, kapitan mózg zespołu, od niego wiele zależy. Z kolei skrzydłowy Ciesielski na lewej stronie, szeroko się ustawia, wchodzi na prostopadłe piłki i jest bardzo groźny – analizuje szkoleniowiec Pogoni. – KKS to zespół groźny, nieobliczalny, widziałem ich pucharowy mecz z Kluczborkiem, gdzie z 1:4 w 66 miniucie wyciągnęli na 5:4! Jeden z groźniejszych zespołów w tej lidze i może trochę szkoda, że gramy już na inaugurację. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Każdy zespół jest do ogrania i z każdym można przegrać. Mamy już na tyle wysoką świadomość, jak się zachować, jak walczyć, że to staje się naszym atutem.
Jak ważne jest dobre wejście w sezon nie trzeba nikogo przekonywać. Zespół Pogoni przed nowym sezonem został solidnie wzmocniony, solidnie wyglądały też treningi, obóz, a mecze kontrolne graliśmy z wymagającymi przeciwnikami. Pozostało wierzyć, że w sobotę nasza drużyna da z siebie wszystko. Wtedy wszystko jest możliwe…
- KKS - MKS Kluczbork 5:4
- KKS - Polonia Bytom 1:0
Sparingi:
- KKS – KS Opatówek 0:1
- KKS – Victoria Ostrzeszów 2:0
Do drużyny przybyli Rafał Bartłomiej Folc (Sparta Brodnica), Jędrzej Dorynek (Warta Poznań), Rafał Jankowski (Legionovia Legionowo), Dominik Domagalski (juniorzy), Jakub Machlański (juniorzy), Marcin Tomaszewski (MKS Kluczbork). Odeszli zne Adam Wasiluk (MKS Podlasie Biała Podlaska), Mateusz Arian (szuka klubu), Filip Sówka (koniec przygody z piłką), Marcin Żółtek (LKS Gołuchów)
Drużynę Kalisza z bytowskich czasów pamięta jeszcze nasz trener Waldemar Walkusz. - Bułgar Kostov ma doskonały przegląd pola, podanie, uderzenie, kapitan mózg zespołu, od niego wiele zależy. Z kolei skrzydłowy Ciesielski na lewej stronie, szeroko się ustawia, wchodzi na prostopadłe piłki i jest bardzo groźny – analizuje szkoleniowiec Pogoni. – KKS to zespół groźny, nieobliczalny, widziałem ich pucharowy mecz z Kluczborkiem, gdzie z 1:4 w 66 miniucie wyciągnęli na 5:4! Jeden z groźniejszych zespołów w tej lidze i może trochę szkoda, że gramy już na inaugurację. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Każdy zespół jest do ogrania i z każdym można przegrać. Mamy już na tyle wysoką świadomość, jak się zachować, jak walczyć, że to staje się naszym atutem.
Jak ważne jest dobre wejście w sezon nie trzeba nikogo przekonywać. Zespół Pogoni przed nowym sezonem został solidnie wzmocniony, solidnie wyglądały też treningi, obóz, a mecze kontrolne graliśmy z wymagającymi przeciwnikami. Pozostało wierzyć, że w sobotę nasza drużyna da z siebie wszystko. Wtedy wszystko jest możliwe…