Po czteroletniej przerwie do drużyny seniorów Pogoni powrócił Krzysztof Witkowski. 27-letni zawodnik od początku okresu przygotowawczego trenuje z zespołem.
- Wróciłem z zagranicy i chcę spróbować sił w klubie w którym się wychowałem. Chcę tu najlepiej jak potrafię grać i to do końca swojej przygody z piłką nożną – deklaruje zawodnik, który ma na swoim koncie grubo ponad sto występów w Pogoni.
Krzysztof Witkowski mimo emigracji podczas każdego pobytu w Lęborku uczestniczył w treningach Pogoni u trenera Walkusza. Zagrał nawet kilkanaście minut w sparingowym meczu z Partizanem Belgrad rok temu w Gniewinie.
- Wróciłem z zagranicy i chcę spróbować sił w klubie w którym się wychowałem. Chcę tu najlepiej jak potrafię grać i to do końca swojej przygody z piłką nożną – deklaruje zawodnik, który ma na swoim koncie grubo ponad sto występów w Pogoni.
Krzysztof Witkowski mimo emigracji podczas każdego pobytu w Lęborku uczestniczył w treningach Pogoni u trenera Walkusza. Zagrał nawet kilkanaście minut w sparingowym meczu z Partizanem Belgrad rok temu w Gniewinie.
Witkowski swoją przygodę z piłką rozpoczął w juniorach Pogoni pod okiem trenera Andrzeja Kaufmanna. Kolejne 2 lata spędził w gdańskiej Lechii. Po powrocie do Lęborka jako młodzieżowiec z trenerem Andrzejem Małeckim awansował z Pogonią do 4 ligi, a po spadku podobnego awansu dokonał z trenerem Romanem Rubajem. Z Pogoni odszedł (wyjazd za granicę) w czerwcu 2013 roku mając na koncie kolejny awans do 4 ligi z trenerem Sobiesławem Przybylskim.
A tak grę „Witka" w sezonie 2012/2013 ocenił na łamach www.pogon.lebork.pl pełniący funkcję spikera na stadionie Piotr Kalkowski: „Zawodnik z najdłuższym stażem w Pogoni. Doświadczony środkowy pomocnik, próbowany też na lewej lub prawej pomocy. Atutem Krzyśka jest szybkość, lepiej wywiązuje się z zadań defensywnych, choć potrafi wyjść z piłką do ofensywy, wygrać pojedynek jeden na jeden i stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika. Krzysiek potrafi grać w piłkę, jednak ten sezon w jego wykonaniu był nierówny."
Po zakończeniu gry w Pogoni Witkowski amatorsko grywał w Niemczech i pół roku w Aniołach Garczegorze. Jego pozycja na boisku to ofensywny lub defensywny pomocnik. Powodzenia "Witek"!