nowakowski_600px.jpgWnikliwi obserwatorzy spotkań Pogoni na pewno odnotowali absencję Jakuba Nowakowskiego w kadrze meczowej na ostatnim meczu przeciwko Stolemowi Gniewino. Pochodzący z Biskupca rosły obrońca zdecydował się na dłuższy rozbrat z piłką.
- Na moją decyzję wpływ miało wiele czynników. Przede wszystkim są to sprawy związane ze zdrowiem – wyjaśnia 34-letni obrońca. - Prawdopodobnie czeka mnie operacja rekonstrukcji wiązadła kolana. W lutym przeszedłem operację wycięcia części łąkotki w tym kolanie. Połączenie spraw zawodowych z byciem trenerem drużyn młodzieżowych i z grą w seniorach na poziomie 4 ligi jest bardzo trudne. Wszystko to ma negatywne odzwierciedlenie w formie, a co za tym idzie - braku zaufania trenera, a możliwość gry, rywalizacji zawsze była dla mnie najważniejsza.

Nowakowski w Pogoni pojawił się w połowie 2016 roku po awansie Pogoni do III ligi. Do Lęborka sprowadziła go miłość… Wcześniej 16 lat spędził w Tęczy Biskupiec. Przez okres pobytu w Pogoni (z półrocznym wypożyczeniem do Stolemu Gniewino) o pozycję środkowego obrońcy musiał walczyć z kapitanem Wojciechem Musułą, Michałem Szałkiem czy ostatnio Adrianem Kochankiem. W międzyczasie przytrafiały mu się kontuzje i wymuszone nimi przerwy w grze. Z pewnością odejście zawodnika w środku rundy jesiennej osłabi drużynę, tak niestety jednak bywa.

Jakub Nowakowski nie rozstaje się jednak z Pogonią. Od roku pracuje w naszym klubie jako trener. Najpierw była to „Szkółka Pogoni”, w sierpniu przejął opiekę nad drużyną Juniorów C2. - W okresie letnim otrzymałem z Klubu bardzo interesującą ofertę pracy jako trener grupy młodzieżowej. Zdecydowałem się podjąć to wyzwanie. W tym kierunku chciałbym się rozwijać i temu poświęcić. Dziękuję, za spędzony czas a chłopakom i trenerowi życzę jak najlepszych wyników – mówi na pożegnanie Jakub Nowakowski.

My także dziękujemy. Cieszymy się, że tak poukładany i doświadczony zawodnik zostaje w naszym Klubie i przekazuje swoje doświadczenie następnym pokoleniom Pogonistów. Do zobaczenia na stadionie!

nowakowski_600px.jpg