grabowski_tomasz_grom.jpgW środę 17 kwietnia br. o godz. 16 rozpocznie się ligowy mecz Grom Nowy Staw - Pogoń. Korzystając z dobrych kontaktów zapytaliśmy jednego z najskuteczniejszych zawodników Gromu Nowy Staw Tomasza Grabowskiego o opinię przed nadchodzącym spotkaniem.

Panie Tomaszu, w ostatnim ligowym spotkaniu z Powiślem Dzierzgoń nie było Pana w składzie. Co się stało?
- Pauzowałem za żółte kartki i miałem przymusową przerwę w grze.

Zatem do meczu z Pogonią Lębork przystępuje Pan wypoczęty?
- Tak, i zarazem głodny gry. Na szczęście pauzowałem tylko jeden mecz i już nie mogę doczekać się powrotu na boisko.

Waszym kolejnym przeciwnikiem będzie drużyna Pogoni Lębork. Czego spodziewacie się po tym spotkaniu?
- Spodziewamy się na pewno bardzo ciężkiego meczu. Zespół Pogoni to całkiem inna drużyna jak w poprzedniej rundzie. Zimowe wzmocnienia wniosły sporo jakości do gry i widać, że drużyna ta gra solidnie i walczy w każdym meczu o 3 punkty. My jednak mamy też swój cel i mam nadzieję, że to Grom po tym meczu dopisze sobie 3 punkty.

Ostatnio był Pan obecny w Dzierzgoniu, gdzie na żywo oglądał poczynania Pogoni, jak oceni Pan ten mecz?
- Wynik na pewno był zaskakujący. Obie drużyny walczyły o zwycięstwo, jednak więcej błędów popełniła Pogoń. Mimo wszystko dało się zauważyć, że drużyna Pogoni gra z dużym zaangażowaniem i prostymi środkami, gdzie w takich ligach jak nasza jest to skuteczne. Defensywa Pogoni wzmocniła się solidnym zawodnikiem, jakim bez wątpienia jest Przemysław Kostuch. W środę na pewno będziecie mieli sporo pojedynków. Na pewno walka z tak silnym zawodnikiem będzie bardzo ciekawa. Nie będę ukrywał, że lubię takich zawodników, którzy nie przebierają w środkach. Taka rywalizacja jeszcze bardziej mnie motywuje, ale myślę że to Przemysław Kostuch po meczu będzie bardziej zmęczony. Najważniejsze, aby nie było kontuzji po obu stronach.

Dzięki za rozmowę i do zobaczenia na boisku.
- Również dziękuje i zapraszam kibiców na stadion.

grabowski_tomasz_grom.jpg

foto: Konrad Sosiński