Aktualności

Pogoń F2 gospodarzem turnieju w Lęborku

Drużyna Pogoni rocznika 2016 i młodsi była w sobotę 13 kwietnia w Lęborku gospodarzem ligowego turnieju F2.
Czytaj więcej

Pogoń D1 wygrywa w Bruskowie

Drużyna Pogoni D1 rocznika 2011/2012 odwiedziła w wczoraj Bruskowo by zagrać z sukcesem ligowe spotkanie z miejscowym UKS GAP.
Czytaj więcej

Gol za 3 punkty w doliczonym czasie gry

Z trzema punktami do Lęborka z podgdańskich Kolbud powróciła ekipa Pogoni. Zwycięską bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Damian Formela!
Czytaj więcej

Wyjazdowy weekend. Jedziemy do Kolbud

Akademia Sportu Kolbudy będzie kolejnym przeciwnikiem Pogoni w 24. kolejce IV ligi. Mecz na stadionie przy ulicy Polnej 55 rozegrany zostanie 13 kwietnia o godz. 16:00.
Czytaj więcej

Koniec pucharowej przygody

Dobre spotkanie zobaczyli kibice, którzy w wietrzną i zimną środę postanowili odwiedzić stadion przy ulicy Kusocińskiego.
Czytaj więcej

Świetne zawody Pogoni F1 rocznika 2015!

Przy bardzo ładnej pogodzie, choć przy silnym wietrze, przyszło rozegrać w niedzielę 7 kwietnia w Lęborku ligowy turniej drużynie F1 Pogoni rocznika 2015.
Czytaj więcej

Pucharowa środa. Gramy z Gedanią

Pucharowa Środa. Zapraszamy 10 kwietnia na godz. 17 na mecz 1/8 Pucharu Polski Pogoń Lębork – Gedania Gdańsk. Na mecz obowiązują wejściówki w cenie 10 zł.
Czytaj więcej

Turniej w Tuchomiu. Grała Pogoń E1

Ze zmiennym szczęściem rywalizowała wczoraj w Tuchomiu w pierwszym wiosennym turnieju ligowym drużyna Pogoni E1 rocznika 2014.
Czytaj więcej

Pogoń D1 wznowiła rozgrywki

Rozgrywki ligowe wznowiła drużyna D1 trenera Sebastiana Brzozowskiego.
Czytaj więcej

Passa zwycięstw trwa! W niedzielnym spotkaniu 9. kolejki IV ligi Pogoń wygrała na wyjeździe po zaciętym meczu z Borowiak Czersk 2:1. Bramki dla naszego zespołu strzelali Mateusz Klecha i Marcin Kajca. Dla walczących do końca gospodarzy honorowe trafienie zaliczył Błażej Troka.

9. kolejka IV ligi, 18 września 2022 r., godz. 11
 
Borowiak Czersk – Pogoń Lębork 1:2 (0:2)
bramki: 0:1 Klecha (’43), 0:2 Kajca (‘45), 1:2 Troka (’87)
 
Borowiak: Polakowski - Duda, Pruszak, Kubiszewski, Higashino (’55 Okawa), Cysewski , Szapiel (’84 Markowski), Koniuszy, Troka, Frymark (‘65 Dudzik), Szopiński
 
Pogoń: Smolak – Okrój, Musuła, Romanek, Iwański, D. Wojda, Siłkowski, Ronowski (’84 K. Wojda), Kajca (’65 Miotk), Kowalkowski (’81 Pawlik), Klecha (’65 Formela)
 
żółte kartki: Pruszak, Cysewski – Musuła, Siłkowski
 
Pierwsza połowa spokojnie toczyła się z lekka przewagą gospodarzy do 40 minuty. Wtedy groźnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Marcin Kajca. Piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła słupek. Kolejne akcje to już celne uderzenia i gole dla lęborczan. W 43 minucie wynik otworzył Mateusz Klecha, dwie minuty po technicznym strzale Marcina Kajcy było już 2:0
 
W drugiej połowie Borowiak nie odpuszczał, atakował, Pogoniści starali się kontrolować wynik. Emocje trwały do końca dzięki bramce dla gospodarzy w 87 minucie autorstwa Błażeja Troki. W ostatnich minutach Borowiacy rzucili się do ataków i było nerwowo. Nasz zespół pokazał w Czersku zaangażowanie, mądrość taktyczną i skuteczność co przyniosło trzecie zwycięstwo z rzędu i awans o dwa oczka wyżej w ligowej tabeli. Za tydzień Derby Pomorza Środkowego. Jedziemy na Gryfa Słupsk!
 
Po meczu powiedzieli:
 
Grzegorz Bednarczyk, trener Pogoni: - Spodziewaliśmy się, że będzie to trudny przeciwnik i Borowiak pokazał to na boisku gdzie miał optyczną przewagę i rozgrywał ta piłkę i my na to byliśmy przygotowani. Staraliśmy sobie stwarzać sytuacje z szybkich ataków i po to takich akcjach stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji do przerwy strzelając dwie bramki. W drugiej połowie ten mecz troszkę się wyrównał, obie drużyny starały utrzymać się przy piłce. Myślę, że mieliśmy wiele dogodnych sytuacji grając komfortowo z przewagą dwóch bramek z kontrataku. Powinniśmy w sumie jeszcze jedną bramkę strzelić i wtedy ten mecz by się zamknął. A tak niebezpieczny wynik 2:0 i gdy wydawało się, że było już po meczu tracimy bramkę po ładnym strzale zawodnika z Czerska i była niepotrzebna nerwówka. Zdołaliśmy to wytrzymać i cieszymy się ze zwycięstwa.
 
Artur Papierowski, trener Borowiaka: - Niestety o wszystkim zaważyło 5 minut przed przerwą bo moim zdaniem prowadziliśmy grę, staraliśmy się strzelić bramkę, niestety brakowało wykończenia. Dwa proste błędy i dwie szybkie bramki pod koniec pierwszej połowy ustawiły mecz. Staraliśmy się gonić, złapać kontakt, strzeliliśmy na 1:2 i w końcówce przeważaliśmy ale zabrakło nam czasu albo umiejętności i niestety przegrywamy mecz.
 

Więcej aktualności