II runda Pucharu Polski Podokręgu Słupskiego, 24 września 2014r. godz. 16.30
Skotawia Dębnica Kaszubska – Pogoń Lębork 0:2 (0:1)
bramki: 0:1 Wesserling (’30), 0:2 Byczkowski (’67)
Pogoń: Labuda – Sadowski, Pionk, Musuła, Janowicz, Wesserling, Naczk, Sychowski (’65 Śliwiński), Byczkowski, Labuda Paw. (55’ Madziąg), Waczkowski
Zwycięstwem drużyny Pogoni i awansem do III rundy Pucharu Polski zakończył się wyjazdowy mecz do Dębnicy Kaszubskiej. Do Dębnicy Pogoń pojechała bez Jasińskiego, Bacha, Stankiewicza i Fudali. Trener Pasieka wziął w ich miejsce kilku juniorów starszych z drużyny trenera Pietrzyka, którzy zagrali całe spotkanie lub weszli po przerwie. Wynik otworzył w 30 minucie Weeserling zdobywając pięknego gola z 30 metrów. Gospodarze tak naprawdę groźnie odpowiedzieli tylko raz. Rzut wolny bity z 16 metrów piękną paradą broni Labuda, instynktownie blokując także dobitkę.
Po przerwie, tak jak i w I połowie optyczna przewaga należała do lęborczan. W 67 minucie bramkę na 2:0 zdobywa Byczkowski, strzałem po rękach golkipera Skotawii. Wygrane spotkanie, brak kontuzji, awans do III rundy i można wracać do domu.
W kolejnej rundzie spotykamy się z GTS-em Czarna Dąbrówka.
Skotawia Dębnica Kaszubska – Pogoń Lębork 0:2 (0:1)
bramki: 0:1 Wesserling (’30), 0:2 Byczkowski (’67)
Pogoń: Labuda – Sadowski, Pionk, Musuła, Janowicz, Wesserling, Naczk, Sychowski (’65 Śliwiński), Byczkowski, Labuda Paw. (55’ Madziąg), Waczkowski
Zwycięstwem drużyny Pogoni i awansem do III rundy Pucharu Polski zakończył się wyjazdowy mecz do Dębnicy Kaszubskiej. Do Dębnicy Pogoń pojechała bez Jasińskiego, Bacha, Stankiewicza i Fudali. Trener Pasieka wziął w ich miejsce kilku juniorów starszych z drużyny trenera Pietrzyka, którzy zagrali całe spotkanie lub weszli po przerwie. Wynik otworzył w 30 minucie Weeserling zdobywając pięknego gola z 30 metrów. Gospodarze tak naprawdę groźnie odpowiedzieli tylko raz. Rzut wolny bity z 16 metrów piękną paradą broni Labuda, instynktownie blokując także dobitkę.
Po przerwie, tak jak i w I połowie optyczna przewaga należała do lęborczan. W 67 minucie bramkę na 2:0 zdobywa Byczkowski, strzałem po rękach golkipera Skotawii. Wygrane spotkanie, brak kontuzji, awans do III rundy i można wracać do domu.
W kolejnej rundzie spotykamy się z GTS-em Czarna Dąbrówka.