2. kolejka IV ligi, 15 sierpnia 2015 godz. 15
Start Miastko – Pogoń Lębork 0:2 (0:2)
bramki: 0:1 Stankiewicz (‘7), 0:2 Madziąg (’12)
Start: Ostrowski -= Śliżewski ('46 Koniuszek), Nowak, Kapica, Goman, Pufelski, Szuta, M. Sztuba, R. Sztuba ('65 Baranowski), Żukowski, Bryndal
Pogoń: Katzor – Wesserling, Musuła, Pietrzyk, Skibicki, Stankiewicz (’88 Fudala), Sychowski, Kochanek (’72 Sadowski), Haraszczuk (’70 Morawski), Formela, Madziąg (’90 Miszkiewicz)
- Dziękuję zawodnikom za grę, a naszym kibicom za doping. Początek sezonu mamy bardzo dobry. 2 zwycięstwa, bilans bramkowy 3:0, teraz trzeba zrobić wszystko by tego nie zepsuć - tak krótko mecz w Miastku podsumował trener Pogoni Waldemar Walkusz.
Miał powody do radości. Osłabioną kontuzjami i nieobecnością w Miastku Sylwestra Ilanza drużynę Pogoni czekał upalny mecz. Wyszedł on naszym piłkarzom bardzo dobrze.
Świetnie na pachnącym nowością po modernizacji stadionie przy ul. Słupskiej było już od początku. W 7 minucie Stankiewicz przy asyście Skibickiego, który po przyjęciu piłki ograł obrońcę i zagrał do „Siwego” było już 1:0. Stankiewicz strzałem po ziemi skierował piłkę do bramki, a ta odbiła się jeszcze od słupka. 5 minut później Stankiewicz przechwytuje piłkę na 30 metrze, wjeżdża z nią w pole karne i idealnie zagrywa do Madziąga, który takich „prezentów” nie ma w zwyczaju marnować. Szybko strzelone bramki ustawiły mecz, aczkolwiek Pogoń ciągle napierała. „Setki” miał Stankiewicz i Formela, a największe zagrożenie dla bramki Pogoni miało miejsce tuż przed przerwą, gdzie na naszą bramkę szarżował Bryndal. Zablokował go Musuła.
- W drugiej połowie szanowaliśmy piłkę i długo ją rozgrywaliśmy - wyjaśnia szkoleniowiec Pogoni. - Było gorąco, graliśmy ekonomicznie, za piłką biegał za to Start.
W tej części spotkania swoje sytuacje miał dwukrotnie Madziąg i raz Formela, który pechowo uderzył głową dobrą piłkę obok bramki. W 89 minucie gospodarze domagali się karnego po starciu powietrznym Pietrzyka z Bryndalem. Sędzia był nieugięty. Warto przypomnieć że w I połowie w podobnej sytuacji nie podyktował karnego po faulu na naszym zawodniku.
Pogoń w tym sezonie jest niepokonana. Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne spotkania! TPL!
Start Miastko – Pogoń Lębork 0:2 (0:2)
bramki: 0:1 Stankiewicz (‘7), 0:2 Madziąg (’12)
Start: Ostrowski -= Śliżewski ('46 Koniuszek), Nowak, Kapica, Goman, Pufelski, Szuta, M. Sztuba, R. Sztuba ('65 Baranowski), Żukowski, Bryndal
Pogoń: Katzor – Wesserling, Musuła, Pietrzyk, Skibicki, Stankiewicz (’88 Fudala), Sychowski, Kochanek (’72 Sadowski), Haraszczuk (’70 Morawski), Formela, Madziąg (’90 Miszkiewicz)
- Dziękuję zawodnikom za grę, a naszym kibicom za doping. Początek sezonu mamy bardzo dobry. 2 zwycięstwa, bilans bramkowy 3:0, teraz trzeba zrobić wszystko by tego nie zepsuć - tak krótko mecz w Miastku podsumował trener Pogoni Waldemar Walkusz.
Miał powody do radości. Osłabioną kontuzjami i nieobecnością w Miastku Sylwestra Ilanza drużynę Pogoni czekał upalny mecz. Wyszedł on naszym piłkarzom bardzo dobrze.
Świetnie na pachnącym nowością po modernizacji stadionie przy ul. Słupskiej było już od początku. W 7 minucie Stankiewicz przy asyście Skibickiego, który po przyjęciu piłki ograł obrońcę i zagrał do „Siwego” było już 1:0. Stankiewicz strzałem po ziemi skierował piłkę do bramki, a ta odbiła się jeszcze od słupka. 5 minut później Stankiewicz przechwytuje piłkę na 30 metrze, wjeżdża z nią w pole karne i idealnie zagrywa do Madziąga, który takich „prezentów” nie ma w zwyczaju marnować. Szybko strzelone bramki ustawiły mecz, aczkolwiek Pogoń ciągle napierała. „Setki” miał Stankiewicz i Formela, a największe zagrożenie dla bramki Pogoni miało miejsce tuż przed przerwą, gdzie na naszą bramkę szarżował Bryndal. Zablokował go Musuła.
- W drugiej połowie szanowaliśmy piłkę i długo ją rozgrywaliśmy - wyjaśnia szkoleniowiec Pogoni. - Było gorąco, graliśmy ekonomicznie, za piłką biegał za to Start.
W tej części spotkania swoje sytuacje miał dwukrotnie Madziąg i raz Formela, który pechowo uderzył głową dobrą piłkę obok bramki. W 89 minucie gospodarze domagali się karnego po starciu powietrznym Pietrzyka z Bryndalem. Sędzia był nieugięty. Warto przypomnieć że w I połowie w podobnej sytuacji nie podyktował karnego po faulu na naszym zawodniku.
Pogoń w tym sezonie jest niepokonana. Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne spotkania! TPL!