Pogoń Lębork – Start Łeba 11:0 (6:0)
Bramki: Kijek 6 (6’, 28’, 30’, 50’, 54’, 70’), Charzyński 12’, Kołodziejski 3 (22’, 35’, 73’), Łopuszyński 72’
Pogoń: Czerniak – Charzyński, Myszkowski, Koziacz, Smarzyński – Błaszkowski (50’ Łopuszyński), Kołucki (60’ Pirycki), Witkowski, K. Walkusz (75’ Wierzbowski) – Kijek, Kołodziejski (kpt.)
Ostatni raz przed barażami z Bytovią lęborczanie rozgrywali mecz na własnym obiekcie. Pozostawili po sobie dobre wrażenie, wygrywając wysoko i co najważniejsze po dobrej grze. Najbardziej zadowolony po spotkaniu był Andrzej Kaufmann, szkoleniowiec Pogoni: Start nie istniał na boisku. Przez cały czas skutecznie kontrolowaliśmy rywala, ani przez chwilę nie dając mu nadziei na korzystny wynik.
W jesiennym starciu Młode Lwy minimalnie zwyciężyły 1:0, lecz wtedy łebianie prezentowali zupełnie inną, lepszą grę. W rundzie wiosennej wiedzie im się znacznie słabiej, co było widoczne w trakcie tego spotkania. Był to pożegnalny występ Startu w tegorocznych rozgrywkach, gdyż mecz z ostatniej kolejki ze słupskim Salosem rozegrali awansem. Natomiast pogonistom pozostał jeszcze wyjazdowy mecz ze Stalą Jezierzyce.
W jesiennym starciu Młode Lwy minimalnie zwyciężyły 1:0, lecz wtedy łebianie prezentowali zupełnie inną, lepszą grę. W rundzie wiosennej wiedzie im się znacznie słabiej, co było widoczne w trakcie tego spotkania. Był to pożegnalny występ Startu w tegorocznych rozgrywkach, gdyż mecz z ostatniej kolejki ze słupskim Salosem rozegrali awansem. Natomiast pogonistom pozostał jeszcze wyjazdowy mecz ze Stalą Jezierzyce.