Sparing, 3 sierpnia 2016 godz. 18, Gniewino

Al Nasr Club Dubai – Pogoń Lębork 3:0 (2:0)
bramki: 1:0 Khamis (’19), 2:0 Jassim (’28), 3:0 Barrada (53, k-.)

Al Nasr: A. Shambih (’46 Abdulla. Mi), S. Mubarak (’46 Tariq. A.), J. Khalid, M. Khamis, Masoud (’46 Ali. I), Hassan (’46 Nilmar), Barrada, Mubarak, Jassim. Ys, Abdulla. Ma (’46 Awana F.)

Pogoń: Katzor (’46 Machola, ’75 Labuda) – Wesserling (’46 Stankiewicz), Szałek (’46 Musuła), Kochanek (’46 Nowakowski), Drozdowski (Skibicki), Tobiaski (’46 Miszkiewicz), Sychowski (’46 Janowicz), Pytlak (’60 Sadowski), Formela (’46 Słowiński), Kłos, Wachowiak (’60 Klimas)

Czołowa drużyna ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich Al Nasr Club Dubai przetestowała drużynę Pogoni przed jej debiutem w III lidze. To pierwszy mecz piłki nożnej w 71-letniej historii klubu gdy przeciwnikiem była drużyna z innego kontynentu. Do Gniewina, gdzie stacjonował zdobywca Pucharu Zatoki Perskiej w roku 2015 trener Waldemar Walkusz zabrał prawie cały skład. Prawie, gdyż na wtorkowym treningu w ferworze walki boleśnie zęba stracił Maciej Wardziński. Zabrakło go na meczu, a i tak trener Walkusz na dwie połowy wystawił praktycznie różne „11”.

Mecz mógł się podobać, Pogoń starała się grać w piłkę i szkoda tylko, że błędy arbitrów wypaczyły wynik spotkania. Wynik otworzył w 19 minucie Khamis, niedługo później podwyższył Jassim zdobywając bramkę po kontrowersyjnym rzucie wolnym granym na gwizdek… bez gwizdka. Wynik ustalił w 53 minucie z rzutu karnego pozyskany z Olimpique Marsylia za 3,5 mln euro, reprezentant Maroka Abdelaziz Barrada. Warto dodać, że kadra Al Nasr według Transferkmarkt warta jest 15 mln euro. Trenerem drużyny ze Zjednoczonych Emiratow Arabskich jest serbski szkoleniowiec Ivan Jovanović, w przeszłości pracujący m.in. w greckich klubach: Iraklisie Saloniki, Niki Wolos i Panachaiki GE oraz cypryjskim APOEL FC.

- To był nasz ostatni sprawdzian i cieszę się, że z tak wymagającym rywalem zawodnicy pokazali się z dobrej storny. Przeprowadziliśmy kilka fajnych akcji – relacjonuje spotkanie trener Pogoni Waldemar Walkusz. - Było wiadome, że przeciwnicy dłużej będą utrzymywali się przy piłce, wiadomo było kto był faworytem tego meczu. Niestety sędziowie wypaczyli wynik spotkania, praktycznie do każdej bramki można się przyczepić. Pierwsza bramka, sędzia gwizdnął rękę metr przed polem karnym gdzie zawodnik kolanem odbił piłkę. Potem druga bramka po wolnym gdzie nasz zawodnik czysto wygarnął piłkę. Sędzia główny mówi, że na gwizdek gramy, szybkie zagranie bez gwizdka i mamy 2:0. Karny to w ogóle nie wiem po co. Na 3 dni przed startem ligi sprawdziłem praktycznie wszystkich zawodników. Na tle tak silnego przeciwnika dobrze już widzę na kogo można postawić, na kogo liczyć. Fajnie, że w okresie przygotowawczym zagraliśmy dwa ciekawe sparingi z Partizanem Belgrad i Al Nasr Club Dubai oraz dobre mecze w drugoligowcami z Wejherowa i Elbląga.