Pogoń Lębork - GTS Czarna Dąbrówka 4:0 (2:0)
bramki: 1:0 i 2:0 Sośnicki, 3:0 Hawryluk, 4:0 Bryk
Pogoń: Gębski - Śliwiński, Bartosiak, Kmita, Lange, Pobłocki, Neubauer, Potrykus (Hawryluk), Gozdowski (Ryta), Sośnicki (Bryk), Elwart
Mecz był dobrym widowiskiem. Już w 2 minucie goście mogli i powinni objąć prowadzenie, ale na nasze szczęście napastnik "Czarnej" strzelił nad bramką. Kolejne minuty to już nasza dominacja, w tym sytuacje dwie sam na sam z bramkarzem (zabrakło cierpliwości). W 20 minucie przy trzeciej „setce” nie dał rady ani obrońca ani bramkarz gości i Sośnicki strzela na 1:0. Asystował mu najlepszy dzisiaj na boisku Tomasz Neubauer. W 29 minucie ponownie ładnie z piłką zabiera się Neubauer, a jego strzał z 25 metrów trafia w poprzeczkę. Do piłki dochodzi jednak Wojtek Gozdowski i z bliskiej odległości przestrzelił. Nie zdążyliśmy dobrze przeanalizować strzału Wojtka, a tu asystą popisał się Elwart który podwyższył na 2:0 niezawodny Sośnicki. W 38 minucie przeprowadziliśmy najładniejszą akcję w meczu. Piłka ze środka została zagrana na skrzydło do "Langusa", ten podprowadza piłkę pod linię końcową i płasko zagrywa w pole karne do Sośnickiego. Daniel przytomnie odgrywa do stojącego na 16 metrze Potrykusa który oddaje strzał i trafia w poprzeczkę, tym razem piłką spada pod nogi Sośnickiego, a ten z 5 m przestrzelił.
W drugiej połowie ambitni zawodnicy z "Czarnej" chcieli odrobić straty. Niestety dla nich dobrze grała dzisiaj linia obrony. W 70 minucie kolejną asystę zanotował Neubauer, podając prostopadle do Hawryluka. Olaf ze stoickim spokojem położył obrońcę i nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi strzelając bramkę na 3:0. W 73 minucie fantastycznie zagrali między sobą „rezerwowi” tj. Hawryluk z Brykiem Hawryluk wymanewrował na skrzydle obrońcę gości i ku zaskoczeniu wszystkich dośrodkował w pole karne, a tam przy jeszcze większym zaskoczeniu znalazł się Bryk i strzałem z pierwszej piłki zdobywa bramkę numer 4.
Trener Stanisław Falitarski powiedział po spotkaniu: - Szkoda że to był ostatni mecz w tej rundzie, bo nabieraliśmy rozpędu. Mimo 3 miejsca jestem zadowolony z gry zespołu. Mamy 4 punkty straty do lidera, więc przed nami ciekawa runda rewanżowa. W zespole nastąpią pewne zmiany kadrowe. Z gry zrezygnowali Romaniszyn i Buś, ale powinni powrócić Szarkiel, Lisowski i Rusinek.
Mecz był dobrym widowiskiem. Już w 2 minucie goście mogli i powinni objąć prowadzenie, ale na nasze szczęście napastnik "Czarnej" strzelił nad bramką. Kolejne minuty to już nasza dominacja, w tym sytuacje dwie sam na sam z bramkarzem (zabrakło cierpliwości). W 20 minucie przy trzeciej „setce” nie dał rady ani obrońca ani bramkarz gości i Sośnicki strzela na 1:0. Asystował mu najlepszy dzisiaj na boisku Tomasz Neubauer. W 29 minucie ponownie ładnie z piłką zabiera się Neubauer, a jego strzał z 25 metrów trafia w poprzeczkę. Do piłki dochodzi jednak Wojtek Gozdowski i z bliskiej odległości przestrzelił. Nie zdążyliśmy dobrze przeanalizować strzału Wojtka, a tu asystą popisał się Elwart który podwyższył na 2:0 niezawodny Sośnicki. W 38 minucie przeprowadziliśmy najładniejszą akcję w meczu. Piłka ze środka została zagrana na skrzydło do "Langusa", ten podprowadza piłkę pod linię końcową i płasko zagrywa w pole karne do Sośnickiego. Daniel przytomnie odgrywa do stojącego na 16 metrze Potrykusa który oddaje strzał i trafia w poprzeczkę, tym razem piłką spada pod nogi Sośnickiego, a ten z 5 m przestrzelił.
W drugiej połowie ambitni zawodnicy z "Czarnej" chcieli odrobić straty. Niestety dla nich dobrze grała dzisiaj linia obrony. W 70 minucie kolejną asystę zanotował Neubauer, podając prostopadle do Hawryluka. Olaf ze stoickim spokojem położył obrońcę i nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi strzelając bramkę na 3:0. W 73 minucie fantastycznie zagrali między sobą „rezerwowi” tj. Hawryluk z Brykiem Hawryluk wymanewrował na skrzydle obrońcę gości i ku zaskoczeniu wszystkich dośrodkował w pole karne, a tam przy jeszcze większym zaskoczeniu znalazł się Bryk i strzałem z pierwszej piłki zdobywa bramkę numer 4.
Trener Stanisław Falitarski powiedział po spotkaniu: - Szkoda że to był ostatni mecz w tej rundzie, bo nabieraliśmy rozpędu. Mimo 3 miejsca jestem zadowolony z gry zespołu. Mamy 4 punkty straty do lidera, więc przed nami ciekawa runda rewanżowa. W zespole nastąpią pewne zmiany kadrowe. Z gry zrezygnowali Romaniszyn i Buś, ale powinni powrócić Szarkiel, Lisowski i Rusinek.